Braun demoluje wystawę w Sejmie
W środę 11 czerwca, niedługo przed tym, jak w Sejmie głosowano nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, Grzegorz Braun pojawił się na miejscu (najprawdopodobniej by uczestniczyć w konferencji informującej, że jego ugrupowanie zyskało kolejnego członka - Jacka Wilka, który zdecydował się na transfer z Konfederacji). Gdy szedł korytarzem, zwrócił nagle uwagę na wystawę "Tęczowe Opole", która przedstawiała zdjęcia i relacje młodych osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych z Opolszczyzny. Europoseł najzwyczajniej w świecie postanowił ją zniszczyć, co też po chwili uczynił!
Zobacz: Grzegorz Braun pojawił się w Sejmie. Wpadł w furię i zdemolował wystawę! [WIDEO]
Na opublikowanym nagraniu widać Brauna, który - w asyście kamer i Straży Marszałkowskiej - po kolei podchodzi do tablic będących częścią sejmowej wystawy, po czym zdejmuje je ze stelaży, zrzuca na podłogę i gnie na pół (jakkolwiek wiadomo już, że tablice zostały wyprostowane i ponownie umieszczone na stelażach).
Bosak ocenia zachowanie Brauna
O całe zdarzenie został zapytany Krzysztof Bosak. Lider Konfederacji skrytykował byłego partyjnego kolegę. Bosak podkreślił, że Braun złamał regulamin. Jednocześnie skrytykował jednak fakt, że wystawa LGBT została w ogóle wystawiona w Sejmie. – Moim zdaniem Sejm nie jest miejscem na wybryki i na niszczenie różnych rzeczy. Potępiam zachowanie niezgodne z regulaminem i potępiam też robienie ideologicznych wystaw w Sejmie, które wpisują się w negatywne trendy ideowe – przekonywał w rozmowie z PR1.
Sprawdź: Karol Nawrocki pójdzie na wojnę z Radosławem Sikorskim? Chodzi o dwa nazwiska! "Nie odpuszczę"
- Uważam, że takich wystaw nie ma co robić w Sejmie. Lepiej robić wystawy, które upamiętniają nasze wspólne dziedzictwo. Ja na przykład zrobiłem wystawę w 100-lecie polskiego złotego, żeby przypomnieć o tym, jak budowaliśmy swoją walutę. Moim zdaniem to jest dużo lepszy temat niż napełnianie Sejmu czy to ukraińskimi flagami, tęczowymi flagami, czy jeszcze jakimiś innymi rzeczami – podkreślił Bosak. Podkreślił przy tym jednak, że należy "oczywiście polemizować i walczyć z tym należy metodami cywilizowanymi".
