W sobotę ulicami Warszawy przeszli członkowie Komitetu Obrony Demokracji, liderzy opozycji z Ryszardem Petru na czele, a także ci, którzy chcieli pokazać, że wspierają Trybunał Konstytucyjny i są przeciw władzy. Zaś w niedzielę odbył się marsz Prawa i Sprawiedliwości, któremu przewodził Jarosław Kaczyński. Na jednym i na drugim marszu ponad głowami zebranych powiewały flagi i pojawiły się transparenty. Szczególny był jeden z transparentów, który przynieśli zwolennicy PiS. Transparent był skierowany pod adresem Tomasza Lisa, który nie kruje, że z PiS mu nie po drodze. Transparent uderzający w Lisa sprawiał koszmarne wrażenie! Przedstawiał wypchanego rudego lisa z otwartym pyskiem przybitego do drewnianej planszy: Tomasz na żywo. Gdyby na transparencie znalazły się tylko hasła, ale zabity, wypatroszony i wypchany lis?! Coś takiego powinno zaniepokoić Tomasza Lisa. Ponadto ktoś z tłumu przyniósł też pustą klatkę z napisem: To na Lisa. Transparent z zabitym lisem dziennikarz skomentował na Twitterze: - Na marszu PiS-u zabity lis i transparent - Tomasz na żywo. Ot, lepszy sort Polaków - napisał, nawiązując do niedawnej wypowiedzi Kaczyńskiego.
Warto wspomnieć, że sam Lis niejednokrotnie mówił o groźbach jakie dostaje i o życzeniach śmierci: - Życzą mi: "Żebyś zdechł na raka" - powiedział ostatnio w jednym z wywiadów wspominając o internetowych komentarzach.
Na marszu PiS-u zabity lis i transparent - Tomasz na żywo. Ot, lepszy sort Polaków.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) grudzień 13, 2015
Zobacz: Internauci WYŚMIEWAJĄ Lisa: Homofob, dojechał Biedronia