Rysowanie to wielka pasja szefa gabinetu politycznego premiera, ale i bardzo bliskiego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego. - Rysunkami oddaję nastroje w stosunku do różnych kolegów i politycznych konkurentów. Tusk i Niesiołowski są dla mnie najbardziej wdzięcznymi obiektami do robienia karykatur. Jest też myszka agresorka czyli Kamila Gasiuk Pihowicz. Ostatnio rysowałem ją na obradach Sejmu, ale poseł Meysztowicz nie pozwolił mi dokończyć mojej pracy i wyrwał mi ją. To miała być sympatyczna „myszka agresorka” atakująca wałkiem kotka prezesa – śmieje się w rozmowie z nami Marek Suski i pokazuje nam swoje artystyczne dzieła.
I zastrzega, że z prezesa PiS nigdy by nie zadrwił. - Karykatur prezesa ani premiera nie robię. Ale nie oszczędziłem swego czasu kolegów z Solidarnej Polski. Ta karykatura z osiołkiem to o nich – dodaje Suski.