Chociaż pojawiały się glosy, że Joe Biden może zrezygnować ze startu w amerykańskich wyborach prezydenckich, która odbędą się w listopadzie, to jednak wiadomość o jego decyzji poruszyła. - Dziś Ameryka ma najsilniejszą gospodarkę na świecie. Dokonaliśmy historycznych inwestycji w odbudowę naszego narodu, obniżenie kosztów leków na receptę dla seniorów oraz udostępnienie niedrogiej opieki zdrowotnej rekordowej liczbie Amerykanów. Zapewniliśmy krytycznie potrzebną opiekę milionowi weteranów narażonych na działanie substancji toksycznych. Uchwalono pierwszą od 30 lat ustawę dotyczącą bezpieczeństwa broni. Mianowana została pierwsza Afroamerykanka do Sądu Najwyższego i uchwalono najważniejsze w historii świata ustawodawstwo klimatyczne. Ameryka nigdy nie była lepiej przygotowana niż my dzisiaj - napisał w liście skierowanym do narody prezydent Joe Biden.
Giertych odniósł się do sytuacji i decyzji Bidena. Wbił szpilę Kaczyńskiemu
Od razu pojawiło się wiele komentarzy polityków z USA, ale i w Polsce. Głos zabrali m.in. premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Na niecodzienny komentarz zdecydował się natomiast poseł Roman Giertych, który odnoszą się do spraw Stanów Zjednoczonych i decyzji Bidena nawiązał do...Jarosława Kaczyńskiego. Wystarczyło mu dosłownie jedno zdanie. Co napisał Giertych? - Jarku, wiem że nie masz, w przeciwieństwie do Bidena, Twittera, ale może ci ktoś pomoże wysłać oświadczenie?