Roman Giertych

i

Autor: ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS Roman Giertych

Giertych ma PRZECHLAPANE na opozycji. Za to prawie chcieli go ZLINCZOWAĆ

2019-03-09 19:07

Były lider Ligi Polskich Rodzin od dłuższego czasu uchodzi za jednego z głównych wrogów Prawa i Sprawiedliwości. Politycy partii rządzącej niemal przy każdej okazji mocno go atakują, na co Roman Giertych odpowiada często ze zdwojoną siłą. Jego występy, a także reprezentowanie polityków opozycji w sądach przysporzyły mu sympatii wśród zwolenników Koalicji Europejskiej. Teraz jednak części z nich mocno podpadł. Ma u nich definitywnie przechlapane. Mało tego, niektórzy internauci niemal chcieli mecenasa zlinczować!

Roman Giertych doprowadził do furii wiele osób popierających postulaty środowisk LGBT. Wszystko przez ostatni wpis na Facebooku. "Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski popełnił ogromny błąd podpisując się pod tzw. deklaracja praw LGTB. Błąd ten ma kilka wymiarów. Muszę niestety o tych błędach napisać, mimo że osobiście bardzo lubię i szanuję Rafała Trzaskowskiego" - napisał były wicepremier i minister edukacji. "Niesprawdzoną informacją jest, że rzekomo 200 tysięcy ludzi w Warszawie to członkowie społeczności LGTB+. Liczba ta wzięta jest z twierdzeń organizacji zrzeszających te osoby i nie została w żaden sposób zweryfikowana" - stwierdził Giertych w dalszej części wpisu.

PONIŻEJ ZNAJDUJE SIĘ CAŁY WPIS

Po publikacji postu wiele osób przystąpiło do zmasowanego na Giertycha. "Wolałbym żeby powstrzymał się Pan od wyrażania opinii na ten temat, usiłując 'pomóc' panu Trzaskowskiemu i KO. Pana poglądy na LGBT są odległe od poglądów większości społeczeństwa i nie pomaga Pan" - ocenił jeden z internautów. "Dzięki za ten kubeł zimnej wody, bo wielu zapomniało po której stronie barykady Pan tak naprawdę stoisz" - dodał inny. "No i tu Panie Romanie skończył się nasz romans. Myślałem że Pan wyszedł z kręgów MW, ale widzę, że Pan jednak w nich pozostał" - stwierdził kolejny użytkownik Facebooka.

Spora część internautów jednak zdecydowanie poparła Giertycha. "Pan Romek ma racje, poza tym skoro religia nie może być w szkole to te lekcje edukacji sexualne też nie powinny się tam odbywać. Może np. w ośrodkach interwencyjnych LGBT?" - pytał jeden z nich. "Święte słowa i polityczny kiks pana Trzaskowskiego. Działanie prezydenta całkowicie bezprawne w świetle ustaw tak oświatowych, jak i samorządowych" - przekonywał kolejny.