Giertych do Ziobry: "Proces zetrze uśmieszek z jego twarzy"

Sprawa Pegasusa nabiera tempa po tym, jak sejmowa komisja śledcza zawiadomiła prokuraturę ws. Zbigniewa Ziobry. Roman Giertych, szef zespołu ds. rozliczeń rządów PiS, ostro komentuje sytuację. „Myślę, że proces, który mu się szykuje, zetrze uśmieszek z jego twarzy” – zapowiada poseł KO, który sam był ofiarą inwigilacji.

Ziobro-Giertych

i

Autor: Artur Hojny/Super Express; Jacek Slomion/ Reporter
Polityka SE Google News
  • Roman Giertych zapowiada poważny proces Zbigniewowi Ziobrze w związku ze sprawą Pegasusa, twierdząc, że "zetrze uśmieszek z jego twarzy".
  • Sejmowa komisja śledcza zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Ziobrę, obarczając go odpowiedzialnością za nieprawidłowości w użyciu systemu Pegasus.
  • Giertych, jako ofiara Pegasusa, podkreśla jego inwazyjność, opisując go jako "broń cybernetyczną", która sięga wstecz do początku działania urządzenia, zbierając wszystkie dane.
  • Pegasus, używany rzekomo wobec terrorystów, został wykorzystany do "prześladowania opozycji", zbierając np. rozmowy Giertycha z Donaldem Tuskiem i inne polityczne wątki z jego telefonu

Komisja śledcza zawiadamia prokuraturę ws. Zbigniewa Ziobry

Konflikt wokół wykorzystania zaawansowanego oprogramowania szpiegującego Pegasus wchodzi w nową fazę. Sejmowa komisja śledcza, badająca legalność, prawidłowość i celowość działań operacyjnych z użyciem tego systemu, podjęła kluczową decyzję. Oficjalnie zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

Według członków komisji, Zbigniew Ziobro ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za nieprawidłowości związane z zakupem i wykorzystaniem systemu Pegasus w Polsce. Decyzja ta stanowi kulminację wielomiesięcznych prac i przesłuchań, które miały na celu wyjaśnienie, czy jedno z najpotężniejszych narzędzi cybernetycznych na świecie było używane zgodnie z prawem i w interesie publicznym, czy też służyło do celów politycznych.

Jak Roman Giertych odpowiada na działania komisji i słowa Ziobry?

Komentując działania komisji w programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info, Roman Giertych odniósł się do słów Zbigniewa Ziobry, który nazwał prace gremium „teatrzykiem”. Reakcja posła Koalicji Obywatelskiej była jednoznaczna i stanowcza, zapowiadając poważne konsekwencje prawne dla byłego ministra.

„Myślę, że proces, który szykuje się Zbigniewowi Ziobrze, zetrze uśmieszek z jego twarzy” – powiedział w TVP Info mecenas Roman Giertych, szef zespołu do spraw rozliczeń rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że sprawa jest „megapoważna”, a on sam, jako jedna z osób inwigilowanych, doskonale rozumie skalę naruszenia prywatności. „Sam, jako ofiara Pegasusa, mogę każdemu powiedzieć, że nikt nie chciałby znaleźć się w sytuacji, w której całe jego życie nagle trafia w ręce osób, które to przeglądają, podsłuchują i podglądają” – podkreślił polityk.

Czym jest Pegasus i do czego był używany według Giertycha?

W dalszej części rozmowy Giertych wyjaśnił, dlaczego uważa oprogramowanie za tak niebezpieczne. Zwrócił uwagę, że system ten, pierwotnie przeznaczony do walki z terroryzmem i najcięższą przestępczością, w Polsce miał być wykorzystywany do celów politycznych, co potwierdza m.in. wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Bogdana Święczkowskiego.

Roman Giertych, jako jedna z ofiar inwigilacji, podkreślił, że sprawa Pegasusa jest „megapoważna”, a sam program określił mianem „broni cybernetycznej” i „pełnego szpiegostwa”. Według jego relacji, oprogramowanie po jednorazowej instalacji w telefonie uzyskało dostęp do danych gromadzonych przez dziesięć lat.

„Zaciągnięto wszystkie dane – SMS-y z dziesięciu lat mojego życia zawodowego, w czasie którego prowadziłem setki spraw, zarówno karnych, jak i politycznych. Interesowano się, co znamienne, wyłącznie wątkami politycznymi” – zaznaczył Giertych. Wskazał również, że jego rozmowy, w tym te z Donaldem Tuskiem, były przetrzymywane na serwerach izraelskiej firmy, co nosi znamiona szpiegostwa.

M. SZCZERBA: PRZESŁUCHANIE ZIOBRY BYŁO POTRZEBNE ZIOBRO TO ZWYKŁY TCHÓRZ | Sedno Sprawy
Sonda
Kto Twoim zdaniem ponosi największą odpowiedzialność za aferę Pegasusa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki