Frasyniuk SHOW. Kulisy zatrzymania legendarnego opozycjonisty

2018-02-15 4:30

Władysław Frasyniuk (64 l.), legendarny działacz Solidarności, został siłą doprowadzony przed oblicze śledczych. Policja przyszła do domu byłego związkowca wczoraj o 6 rano, zakuła w kajdanki i zawiozła do prokuratora.

Policjanci przyszli po Frasyniuka, bo ten, choć otrzymywał wezwania, dwukrotnie nie stawiał się przed prokuratorem. Były działacz Solidarności zapowiadał, że nie ma zamiaru spełniać żądania śledczych. W jednym ze swoich oświadczeń pisał, że jest ofiarą represji politycznych. Wymiar sprawiedliwości zainteresował się Frasyniukiem, bo brał on udział w blokowaniu jednej z ubiegłorocznych miesięcznic smoleńskich. Wdał się tam w awanturę z policjantami. Funkcjonariusze ostatecznie siłą usunęli Frasyniuka z trasy miesięcznicy.

Wczoraj o świcie policjanci pojawili się w podwrocławskim domu opozycjonisty. Wydarzenia sfilmowała żona Frasyniuka Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk (36 l.). Na filmie widać skutego kajdankami jej męża. Frasyniuk został przewieziony do prokuratury w Oleśnicy. Tam usłyszał zarzut naruszenia nietykalności policjantów. Po 10 minutach został zwolniony; procedura trwała tak krótko, bo odmówił składania wyjaśnień.

- Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa bez względu na to, jakie mamy życiorysy. Robienie dziś z niego [Frasyniuka] męczennika jest śmieszne. Nie stawiając się na wezwania, wiedział, że do takiego zatrzymania dojdzie - twierdzi Beata Mazurek (51 l.), rzecznik prasowy PiS. - Władza pręży muskuły w dość incydentalnej sprawie. Władza dała się sprowokować - mówił w TVN24 senator PO Janusz Rulewski (74 l.), opozycjonista z czasów komuny.

Czy konieczne było skuwanie kajdankami? Jan Olszewski (88 l.), adwokat i były premier twierdzi, że to pewna przesada, niepotrzebna demonstracja. - Może gdyby Frasyniuk się szamotał, stawiał opór, byłoby to konieczne - mówił Olszewski dla PAP. W oświadczeniu wydanym przez policję czytamy, że nie było innej możliwości. - Użycie kajdanek wynika z obowiązujących przepisów dotyczących doprowadzenia osoby zatrzymanej - twierdzą policjanci z KGP.

Lecha Wałęsa (75 l.), były prezydent i szef Solidarności, również zabrał głos w tej sprawie. - Musimy znaleźć pałę na tego karakana - napisał Wałęsa o Jarosławie Kaczyńskim (69 l.). Później dodał: - Wypuść mi Władka, bo nie ręczę za siebie!

Zobacz także: Wałęsa wspiera Frasyniuka: Władku, trzymaj się, jestem z Tobą