Władysław Frasyniuk nie przybędzie do prokuratury, a powody swojej decyzji przedstawił w oświadczeniu, które pojawiło się w sieci. W oświadczeniu Frasyniuka czytamy:- Policja, która powinna stać na straży wolności i bezpieczeństwa obywateli, staje się współczesnym oddziałem ZOMO. Niezależni prokuratorzy zostali podwładnymi funkcjonariusza partyjnego w funkcji Prokuratora Generalnego, Zbigniewa Ziobry, sprawującego równocześnie władzę nad sądami, będącymi ostatecznym narzędziem do wymierzania kar wobec wolnych obywateli. (...) Wezwanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie z dnia 3 stycznia 2018 roku w charakterze podejrzanego, które mi doręczono, ma charakter politycznej represji, przygotowanej na polecenie funkcjonariuszy Prawa i Sprawiedliwości.
Władysław Frasyniuk został wezwany do prokuratury w związku z wydarzeniami z 10 czerwca 2017 roku. To wtedy w dniu miesięcznicy smoleńskiej odbyła się kontrmanifestacja. Protestujący usiedli na ulicy, by utrudnić przejście zgromadzonych na obchodach katastrofy smoleńskiej, gdy w kierunku Pałacu Prezydenckiego ruszył marsz pamięci. Policjanci usunęli protestujących, a wśród nich był właśnie Władysław Frasyniuk. Były działacz opozycji z czasów PRL, ma odpowiadać za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji. Za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta grozi nawet do trzech lat więzienia.
Sprawdź: Frasyniuk do Jarosława Kaczyńskiego: Twój brat NAPLUJE ci w twarz