Franek Sterczewski ukarany finansowo! Decyzje podjęły władze klubu parlamentarnego

2025-10-09 17:37

Poseł Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej został ukarany finansowo przez władze klubu parlamentarnego za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniach Sejmu. Informację tę przekazał PAP rzecznik dyscypliny klubowej, poseł Tomasz Nowak. Kara ma związek z udziałem Sterczewskiego w flotylli humanitarnej płynącej do Strefy Gazy we wrześniu.

Poseł Sterczewski wrócił do Polski

i

Autor: Brunner/Super Express
  • Poseł Franciszek Sterczewski został ukarany finansowo przez rzecznika dyscypliny klubowej za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniach Sejmu od września, kiedy to uczestniczył w Globalnej Flotylli Sumud (GSF) z pomocą dla Strefy Gazy.
  • Po powrocie do Polski, Sterczewski skrytykował ministra Radosława Sikorskiego za bagatelizowanie sytuacji uczestników Flotylli i brak konsekwencji w polityce zagranicznej wobec Izraela.
  • Minister Sikorski zareagował na udział Sterczewskiego w GSF sondą na portalu X, pytając, czy państwo powinno pokrywać koszty ewakuacji obywateli udających się w rejony wojny, co wywołało polemikę między politykami.
  • Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej niechętnie komentują sprawę Sterczewskiego, a posłanka Klaudia Jachira sugeruje, że poseł powinien odbyć rozmowę z klubem KO w sprawie swojej przynależności.

Rzecznik dyscypliny klubowej, Tomasz Nowak, wyjaśnił, że każdy poseł, który nie uczestniczy w posiedzeniach Sejmu i nie przedstawi formalnego usprawiedliwienia, podlega karze finansowej. W przypadku posła Sterczewskiego, brak usprawiedliwienia nieobecności od września, kiedy to brał udział w flotylli z pomocą dla Strefy Gazy, skutkował nałożeniem takiej kary.

Udział w Globalnej Flotylli Sumud

Franciszek Sterczewski, wraz z Polakami Omarem Farisem i Niną Ptak oraz brytyjską dziennikarką polskiego pochodzenia Ewą Jasiewicz, był częścią grupy ponad 470 osób z 47 krajów, które we wrześniu uczestniczyły w Globalnej Flotylli Sumud. Konwój humanitarny, zmierzający do Strefy Gazy, został przechwycony na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Statki przejęto, a ich załogi sprowadzono do Izraela, zatrzymano i deportowano.

Krytyka MSZ i Sikorskiego

Po powrocie do Warszawy poseł Sterczewski wyraził rozczarowanie postawą szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Kwestionował, dlaczego minister "bagatelizował sytuację", podczas gdy uczestnicy Flotylli "robili wszystko, żeby zakończyć ludobójstwo" i zwrócić uwagę świata na wydarzenia w Strefie Gazy.

Franciszek Sterczewski zaznaczył, że nie oczekuje dymisji Sikorskiego, lecz "natychmiastowej zmiany polityki rządu polskiego". Podkreślił, że minister Sikorski nie powinien "wystawiać rachunków" osobom, które jako cywile i aktywiści starają się działać. Poseł oczekuje konsekwencji w polityce zagranicznej, domagając się, aby Sikorski "takie same zbrodnie, albo jeszcze gorsze wypominał Benjaminowi Netanjahu", skoro potrafi "wypominać Putinowi jego zbrodnie wojenne".

Drastyczna relacja posła Sterczewskiego z izraelskiego więzienia: Nie pozwalali spać i szczuli nas psami

W czasie trwania misji flotylli minister Sikorski opublikował na portalu X sondę, pytając, czy państwo polskie powinno pokryć koszty ewakuacji obywatela RP, w tym posła, który "wielokrotnie ostrzegany, udaje się w rejon wojny", czy też odzyskać te koszty. Było to wyraźne nawiązanie do udziału Sterczewskiego w inicjatywie.

- Jako poseł mam obowiązek być tam, gdzie łamane są prawa człowieka. Ty też Radku, prywatnie pomagałeś Ukrainie i chwała Ci za to. Polacy są solidarni z Palestyną. Liczę, że rząd RP także stanie po stronie tych, którzy chcą zakończyć to ludobójstwo, zamiast wystawiać im rachunki - odpowiedział ministerowi Franciszek Sterczewski.

W czwartek 9 października Radosław Sikorski spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, jednak nie podano, czy tematem rozmowy był Franciszek Sterczewski.

Nastroje w KO

Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej w większości niechętnie wypowiadają się publicznie na temat akcji Sterczewskiego. W rozmowach nieoficjalnych wielu z nich przyznaje, że nie wyciągaliby wobec posła żadnych konsekwencji, choć niektórzy mają zastrzeżenia, np. w związku z upublicznieniem numeru telefonu ministra Radosława Sikorskiego.

Posłanka KO Klaudia Jachira, znana z niekonwencjonalnych zachowań (w połowie września zawieszona na miesiąc w prawach członka klubu za nieuzgodnione poprawki do ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy), uważa, że Franciszek Sterczewski powinien potraktować udział w wyprawie jako misję prywatną i nie angażować w nią instytucji państwa polskiego. Według Jachiry, poseł powinien również podziękować MSZ za szybką interwencję w obronie zatrzymanych. Posłanka sugeruje, że Franciszek Sterczewski powinien odbyć rozmowę z klubem KO, podczas której zostanie mu zadane pytanie, czy nadal chce być członkiem klubu, skoro tak krytycznie ocenia działania MSZ.

W naszej galerii zobaczysz powrót Franciszka Sterczewskiego do Polski:

Sonda
Jak oceniasz udział Franciszka Sterczewskiego w akcji humanitarnej?
Biedrzycka Expressem 2025 10 08
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki