Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kwestię zakażeń wśród dzieci pytany był na briefingu prasowym. - Na pewno omikron jest tą falą, tą piątą falą, która dotyka dzieci - powiedział. - Coraz młodsze dzieci trafiają do szpitala z dość ciężkimi powikłaniami. O ile dorośli mają krótsze okresy hospitalizacji, w granicach pięciu dni, a nie jak do niedawna ośmiu czy dziesięciu dni, tak jeżeli COVID-19 dotyka dziecko, czasem mamy do czynienia i z miesięcznymi hospitalizacjami - podkreślił Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik resortu zdrowia zwrócił też uwagę, że "większa zapadalność na COVID-19 jest w tych młodszych grupach, co chyba jest bardzo dobrze wytłumaczalne poprzez ten spadek liczby szczepień wraz z kolejnymi poziomami wiekowymi w dół". Jak zauważył, wśród osób powyżej 60. roku życia poziom zaszczepienia przeciw COVID-19 jest dość duży.
Zobacz także: KORONAWIRUS RAPORT - 7.02.2022: Ponad 24 tysiące zakażeń. Ministerstwo zmienia system raportowania
Rzecznik MZ był również pytany, jak resort zapatruje się na zniesienie restrykcji w ślad za np. władzami Danii. - Obserwujemy to, co się dzieje w innych państwach, te możliwe zniesienie kolejnych restrykcji. Na pewno jest ta perspektywa czasu, którą sobie wyznaczamy, gdzie tę decyzję i u nas będzie trzeba podjąć - powiedział.
- Na sztabach kryzysowych cały czas rozmawiamy o tej perspektywie trwania tej epidemii, tego piku, z którego wydaje się, że zaczynamy schodzić - dodał Wojciech Andrusiewicz.