Barbara Dziuk

i

Autor: Stanisław Kowalczuk

Posłanka PiS walczyła o życie przez Covid-19. "Nie dawano mi szans na przeżycie"

2022-02-05 17:14

Barbara Dziuk udzieliła wstrząsającego wywiadu. W bardzo przejmującej rozmowie posłanka PiS zdradziła, co czuła, gdy chorowała na Covid-19. Walczyła o życie i jak sama wspomina: "Byłam bliska śmierci. Trzy razy przekazano mi, że mogę umrzeć. Były momenty krytyczne. Traciłam świadomość. Wiedziałam, że to może być koniec. Całe życie stawało mi przed oczami. Człowiek wie, kiedy następuje ten moment".

Relacja z przebiegu choroby posłanki PiS jest naprawdę wstrząsająca. Organy miały odmawiać jej posłuszeństwa, a także nie miała możliwości i siły załatwiać potrzeb fizjologicznych. Swoje wyzdrowienie wiąże z cudem, a to, że przeżyła, jest - jej zdaniem - zasługą Boga. "Wysiadały mi po kolei wszystkie organy wewnętrzne, zaczęło się od zaatakowania nerek. Człowiek przy takim bólu nie może się ruszyć. Staje się całkowicie zależny od drugiego człowieka. Leży w pampersie i nie może nic. Do tego zapadały mi się żyły, nie można było wpiąć wenflonu. Lekarze chcieli mi podpiąć wenflon do tętnicy szyjnej. Bałam się tego. Bardzo" - mówiła dziennikarzowi WP Barbara Dziuk.  Najbardziej poruszające jest chyba to, że polityk mogła mieć przeszczepiane płuco i poszukiwano dla niej sztucznego. Jej córka zaproponowała matce, że odda swoje. W kościołach diecezji, na terenie której mieszka Dziuk, odbywały się msze w jej intencji. Ostatecznie wygrała walkę z Covid-19, ale konsekwencje jego przebycia, ponosi do dzisiaj. Przez branie ogromnej ilości sterydów, miała problemy z cukrem i jest pod opieką diabetologów. Ma także problemy ze wzrokiem. Do niedawna wypadały jej włosy, jak po chemioterapii, a każdy krok oznaczał potworny ból.

ZOBACZ TEŻ: Marta Kaczyńska z synkiem poszli na spacer. Jeden szczegół zwraca uwagę. Maluchowi można pozazdrościć!

Sonda
Bardziej boisz się szczepionki na koronawirusa czy koronawirusa?