Ewa Kopacz zaginęła?! Lekarze zgłosili brak kontaktu z premier na policję!

2015-01-04 17:25

Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zgłosili zaginięcie premier Ewy Kopacz na policję. Na szczęście Kopacz nie zaginęła, o czym zapewniali policjanci. Lekarze próbują w ten sposób zwrócić uwagę na brak reakcji ze strony rządu - tak tłumaczą przeprowadzoną akcję.

Lekarze, którzy na komendzie przy ulicy Cyryla i Metodego w Warszawie zgłosili zaginięcie Ewy Kopacz w rozmowie z Gazetą Pomorską tłumaczą:

- Nie mamy z nią kontaktu od Wigilii i bardzo się o nią martwimy - mówi dr Mariusz Kocuj z Porozumienia Zielonogórskiego. W zgłoszeniu napisano, że "ostatni raz była widziana 24 grudnia 2014 r. w okolicach Kancelarii Premiera przy Al. Ujazdowskich w Warszawie".

Zobacz: Totalny PARALIŻ w przychodniach! Pacjenci odsyłani z kwitkiem, a Bartosz Arłukowicz twardo obstaje przy swoim!

Policjanci przyjmujący zgłoszenie poprosili lekarzy o cierpliwość i wezwali oficera wyższego rangą, aby wyjaśnić zajście.

Policjanci zorientowali się, że zaginiona jest szefową rządu w momencie, kiedy wypełniano cześć zgłoszenia dotyczącą wyglądu i pracy zaginionej. - Kiedy podałem, że

- Potwierdził przyjęcie zawiadomienia i poinformował nas, że po sprawdzeniu może nas zapewnić, że poszukiwana Ewa Kopacz nie zaginęła, niestety nie może podać nam adresu jej pobytu - dodał Kocuj.

Happening miał być próbą zwrócenia uwagi na brak dialogu między rządem a lekarzami.