Rekordowa bieda w polskich szpitalach

i

Autor: red se

Emerycie! Stoisz w kolejkach, bo szpitale toną w długach!

2019-02-06 1:00

Uwaga, pacjenci! Wiemy, dlaczego musicie zabierać ze sobą do szpitala własne leki, a w kolejce na zabieg czekacie latami. Niedawno padł rekord wszech czasów – zadłużenie polskich szpitali wzrosło do 12, 7 mld zł. To dwa razy tyle, co w 2004 roku !

Tak źle jeszcze nie było. Znamy powód tej dramatycznej sytuacji. Szpitale toną w długach, a ich łączne zadłużenie sięga 12,7 mld zł. To absolutny rekord, na który „zapracowało” około pięćdziesięciu szpitali w Polsce, zadłużonych po uszy. W ścisłej czołówce jest szpital specjalistyczny w Grudziądzu, który już dawno przekroczył barierę 400 mln zł długu. Gonią go szpital wojewódzki w Lublinie z ponad 300 mln zł zadłużenia oraz trzy szpitale kliniczne z Warszawy, które łącznie mają prawie miliard złotych zobowiązań. Nie pomogło stworzenie sieci szpitali, która miała zapewnić im stabilne finansowanie. Placówki, które toną w długach, nie mają czym płacić za leki, brakuje im na wypłaty dla pracowników, a uciekając przed komornikiem, wpadają w szpony parabanków i zadłużają się jeszcze bardziej. Oszczędzają więc na pacjentach! Własne sztućce, kubek, leki – to wszystko musi zabrać ze sobą pacjent, wybierając się do takiej placówki, choć powinna ona zapewnić mu to za darmo.
Na tym jednak nie koniec. Najwięksi dłużnicy muszą posuwać się do oszczędności groźnych dla chorych.



- Wszystkie zagrożone bankructwem placówki ograniczają liczbę zabiegów, które są deficytowe, żeby się jeszcze bardziej nie zadłużać. Nic dziwnego, że kolejki, w których muszą czekać pacjenci, są coraz dłuższe – tłumaczy prawnik Rafał Janiszewski, ekspert do spraw służby zdrowia.

Ministerstwo Zdrowia, które zapytaliśmy o przyczynę drastycznego wzrostu długów szpitali, nie odpowiedziało na pytanie.