szpital

i

Autor: 1662222/cc0/pixabay

Szpitale przestaną zdzierać pieniądze od rodziców chorych dzieci

2019-01-24 1:00

Nawet 35 zł za dobę czuwania przy dziecku! Taki haracz pobierają niektóre szpitale od zdesperowanych rodziców, których ciężko chore pociechy tygodniami przebywają na leczeniu poza domem. Ich opiekunowie dotychczas musieli płacić za wrzątek na herbatę, prąd, a nawet za miejsce na podłodze, gdy nocowali przy łóżku dziecka! Gorszący proceder wreszcie się skończy. Rząd przyjął ustawę, która zakazuje placówkom medycznym pobierania opłat od rodziców.

W Centrum Zdrowia Matki Polki za łóżko w izolatce rodzice płacą do czwartej doby po 25 zł, od piątej doby po 15 zł. W łódzkim Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji za dobę przy dziecku rodzic płaci 16 zł. W innych szpitalach stawki wahają się od 15 do 35 zł.

- Wielokrotnie czuwałem przy chorym synu, ale nigdy nie spałem na łóżku – tylko na podłodze, materacu albo krześle. A i tak szpital kazał sobie za to słono płacić. Nawet jeśli jest to 10 zł za dobę, to robią się z tego duże kwoty, bo zdarza się, że rodzice muszą koczować w szpitalu czasami nawet kilka tygodni – opowiada Piotr Piotrowski, prezes Fundacji 1 czerwca.

Już niedługo takie opłaty przejdą do historii. Rząd przyjął bowiem projekt ustawy, zgodnie z którym żądanie opłat od rodziców za pobyt w szpitalu będzie zakazane. Szpital będzie mógł od nich pobierać pieniądze tylko za posiłki, pościel i korzystanie z dodatkowego łóżka.

- To bardzo oczekiwana przez pacjentów zmiana. Postulowaliśmy ją wielokrotnie, bo pobyt rodziców przy dziecku wpływa korzystnie na stan zdrowia małego pacjenta, a ponadto opiekunowie wyręczają pielęgniarki w opiece nad maluchami – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta.

Anna Bacławska (36 l.) z Warszawy, mama 7-letniego Gabriela: - To bardzo dobra decyzja i wielki ukłon w stronę rodziców, którzy naprawdę dużo przebywają z dziećmi w szpitalu. Do tej pory to był dla nich dodatkowy koszt. Znam przypadki, gdy rodzice musieli płacić za nocleg w szpitalu, żeby czuwać przy chorym dziecku. I przez to musieli się zapożyczyć, żeby móc wykupić dziecku leki...