Po reasumpcji głosowania na środowym posiedzeniu Sejmu posłowie KO zapowiedzieli złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Według nich marszałek Sejmu "nie miała cienia podstawy prawnej do tego, aby zarządzić reasumpcję". Chodzi o reasumpcję głosowania, w którym większość posłów opowiedziała się za odroczeniem obrad Sejmu - o odroczenie do 2 września do godz. 10 wnioskował Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL). Po przerwie w obradach - przy sprzeciwie opozycji - doszło do reasumpcji głosowania. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek uzasadniała, że wniosek w tej sprawie złożyła grupa posłów, gdyż przy głosowaniu ws odroczenia obrad nie została podana data do kiedy miałyby być one odroczone. W powtórnym głosowaniu większość posłów opowiedziała się przeciwko odroczeniu obrad. Posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła podczas czwartkowej konferencji w Sejmie, że "chyba po raz pierwszy w historii druga osoba w państwie - marszałek Sejmu - staje się główną postacią afery o charakterze kryminalnym". Z kolei poseł Arkadiusz Myrcha mówił, że "wszyscy jesteśmy w pełni przekonani, że marszałek Witek przekroczyła swoje uprawnienia jako marszałek Sejmu". - Dlatego z panią poseł Gasiuk-Pihowicz składamy dzisiaj zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez panią marszałek Witek wskazując na wypełnienie dyspozycji art. 231 Kodeksu karnego, czyli tzw. przestępstwo urzędnicze - poinformował.
Zobacz zdjęcia z nocnych zamieszek pod Sejmem, po tym, jak przegłosowana została ustawa zwana "lex TVN":
Wcześniej mówił o tym szef klubu KO Borys Budka, który zapowiedział, że Koalicja Obywatelska złoży w czwartek zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałek Sejmu. - Nie miała prawa rozpocząć obrad, które Wysoka Izba odroczyła. To nie jest +widzimisię+ pani marszałek, tylko został zgłoszony jasny, czytelny wniosek o odroczenie i 229 posłów głosowało za. Wszystkie działania późniejsze pani marszałek były nielegalne, w związku z tym już jutro będzie odpowiedni wniosek do prokuratury - powiedział Budka dziennikarzom po środowych głosowaniach. Ponadto poinformował wówczas, że złożony zostanie wspólny wniosek m.in. KO, Lewicy i PSL o odwołanie marszałek Witek. - Jestem absolutnie otwarty na taka propozycję; rozmawiałem już z (szefem klubu Lewicy) Krzysztofem Gawkowskim i prezesem (PSL) Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Będziemy - myślę - jutro, pojutrze prezentować taki wspólny wniosek, bo tutaj opozycja mówi jednym głosem. Jest niedopuszczalne to, co zrobiła pani marszałek. Straciła jakąkolwiek legitymację do bycia marszałkiem Sejmu - zaznaczył.
Jakby tego było mało, wniosek o odwołanie Witek ze stanowiska poprze jej niedawny koalicjant Jarosław Gowin. Zapowiedział to stanowczo w programie "Onet Rano". - Nie wiem, czy złamała prawo, ale na pewno złamała dobre obyczaje - stwierdził lider Porozumienia. - To, co wydarzyło się wczoraj jest aktem hańby - mocno dodawał. Jak dodał, będzie rekomendował władzom Porozumienia, aby poszli jego śladem. - To była zła noc dla Polski i polskiej demokracji. Ten okręt Jarosława Kaczyńskiego nabiera wody. To nie jest jeszcze Titanic, który tonie, ale już wiadomo, że nie da się w żaden sposób wspólnie rządzić tak ekscentryczną większością, jak ta, która wczoraj przegłosowała haniebne prawo, jakim jest lex TVN - zakończył mocno pesymistycznie.