Ciężko chory mąż Elżbiety Witek przez wiele miesięcy zajmował łóżko na OIOM-ie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Kobieta, która zgłosiła tę sprawę na prokuraturę, wskazywała, że zabiera w ten sposób miejsce faktycznie potrzebującym pacjentom, a sam powinien ze względu na niekorzystne rokowania korzystać z opieki paliatywnej. Wskazała ona, że doszło do uprzywilejowanego traktowania mężczyzny ze względu na pełnioną przez marszałkinię funkcję. Jej zdaniem z tego powodu potrzebujące osoby, w tym jej matka, musiały oczekiwać wiele dni na zwolnienie miejsca na tym oddziale, co finalnie doprowadziło do ich śmierci. W 2023 r. prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa, uznając, że "czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego". Decyzja ta została utrzymana przez sąd, mimo że pełnomocnik zgłaszającej złożył zażalenie.
Zobacz: Zełenski zdyskredytował Nawrockiego. Zaskakująco do akcji postanowił wkroczyć Duda!
Tymczasem 14 stycznia ujawniono raport, który pod koniec ubiegłego roku trafił do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Przygotował go zespół powołany w Prokuraturze Krajowej. Wśród 200 spraw z lat 2016-2023, które analizowali śledczy, znalazła się właśnie decyzja o odmowie wszczęcia postępowania dotyczącego pobytu męża Elżbiety Witek na oddziale intensywnej terapii szpitala w Legnicy. Zespół z Prokuratury Krajowej, po zbadaniu akt sprawy, ocenił decyzję sądu o nieuwzględnieniu zażalenia jako dyskusyjną. W raporcie wskazano, że tak prokuratura, jak sąd nie sięgnęły po dokumentację z leczenia męża marszałek Sejmu i nie uzyskały stanowiska kierownictwa szpitala w przedmiocie medycznych wskazań do tak długotrwałej hospitalizacji na OIOM-ie.
Sprawdź: 66-letnia Izabela groziła Jerzemu Owsiakowi śmiercią. Tak się tłumaczyła po zatrzymaniu
- W szczególności zaś zaniechano ustalenia jak wyglądała kwalifikacja tego pacjenta do Oddziału w odniesieniu do wytycznych Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii, do której grupy wg tych wytycznych pacjenta zaliczono, kto konkretnie z personelu medycznego taką decyzję podjął czy była ona przedmiotem konsylium lekarskiego, czy wobec tego pacjenta stosowano procedury lecznicze. Sąd jakby a priori przyjął, że tak było, wyrażając w uzasadnieniu orzeczenia pogląd, że nie można jednego pacjenta leczyć kosztem innego. Powyższa kwestia wymaga, zdaniem badającego, wyjaśnienia, tym bardziej, że finalnie trzy miesiące po zainicjowaniu postępowania i nagłośnieniu medialnym sprawy pacjent został przeniesiony na oddział leczenia paliatywnego - napisano w raporcie.
Przeczytaj: Rzecznik Kremla reaguje na słowa Donalda Tuska. Zgryźliwa uwaga o Polakach!
Zdaniem Prokuratury Krajowej postępowanie powinno być podjęte na nowo i kontynuowane.
Elżbieta Witek twierdziła, że nigdy nie korzystała ze swojej pozycji politycznej, aby załatwić mężowi miejsce na OIOM-ie w Legnicy. Stanisław Witek zmarł w kwietniu zeszłego roku...
Galeria poniżej: Grób męża Elżbiety Witek utonął w kwiatach