Elżbieta Witek

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS

sprawę wcześniej zamknięto

Elżbieta Witek w opałach? Zespół Bodnara chce wznowić sprawę! Chodzi o hospitalizację jej męża

2025-01-17 8:54

Rozliczenia poprzedniej władzy trwają w najlepsze, a specjalny zespół powołany przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara pracują w pocie czoła. Teraz na celowniku prokuratorów znaleźć się miała była Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Prokuratorzy mieli przyjrzeć się ponownie sprawie pobytu na oddziale intensywnej terapii jej męża, zamiast, jak wskazano w zawiadomieniu, w placówce paliatywnej. Choć sprawę wcześniej zamknięto, to teraz zaapelowano o jej wznowienie!

Ciężko chory mąż Elżbiety Witek przez wiele miesięcy zajmował łóżko na OIOM-ie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Kobieta, która zgłosiła tę sprawę na prokuraturę, wskazywała, że zabiera w ten sposób miejsce faktycznie potrzebującym pacjentom, a sam powinien ze względu na niekorzystne rokowania korzystać z opieki paliatywnej. Wskazała ona, że doszło do uprzywilejowanego traktowania mężczyzny ze względu na pełnioną przez marszałkinię funkcję. Jej zdaniem z tego powodu potrzebujące osoby, w tym jej matka, musiały oczekiwać wiele dni na zwolnienie miejsca na tym oddziale, co finalnie doprowadziło do ich śmierci. W 2023 r. prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa, uznając, że "czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego". Decyzja ta została utrzymana przez sąd, mimo że pełnomocnik zgłaszającej złożył zażalenie.

Zobacz: Zełenski zdyskredytował Nawrockiego. Zaskakująco do akcji postanowił wkroczyć Duda!

Tymczasem 14 stycznia ujawniono raport, który pod koniec ubiegłego roku trafił do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Przygotował go zespół powołany w Prokuraturze Krajowej. Wśród 200 spraw z lat 2016-2023, które analizowali śledczy, znalazła się właśnie decyzja o odmowie wszczęcia postępowania dotyczącego pobytu męża Elżbiety Witek na oddziale intensywnej terapii szpitala w Legnicy. Zespół z Prokuratury Krajowej, po zbadaniu akt sprawy, ocenił decyzję sądu o nieuwzględnieniu zażalenia jako dyskusyjną. W raporcie wskazano, że tak prokuratura, jak sąd nie sięgnęły po dokumentację z leczenia męża marszałek Sejmu i nie uzyskały stanowiska kierownictwa szpitala w przedmiocie medycznych wskazań do tak długotrwałej hospitalizacji na OIOM-ie.

Sprawdź: 66-letnia Izabela groziła Jerzemu Owsiakowi śmiercią. Tak się tłumaczyła po zatrzymaniu

- W szczególności zaś zaniechano ustalenia jak wyglądała kwalifikacja tego pacjenta do Oddziału w odniesieniu do wytycznych Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii, do której grupy wg tych wytycznych pacjenta zaliczono, kto konkretnie z personelu medycznego taką decyzję podjął czy była ona przedmiotem konsylium lekarskiego, czy wobec tego pacjenta stosowano procedury lecznicze. Sąd jakby a priori przyjął, że tak było, wyrażając w uzasadnieniu orzeczenia pogląd, że nie można jednego pacjenta leczyć kosztem innego. Powyższa kwestia wymaga, zdaniem badającego, wyjaśnienia, tym bardziej, że finalnie trzy miesiące po zainicjowaniu postępowania i nagłośnieniu medialnym sprawy pacjent został przeniesiony na oddział leczenia paliatywnego - napisano w raporcie.

Przeczytaj: Rzecznik Kremla reaguje na słowa Donalda Tuska. Zgryźliwa uwaga o Polakach!

Zdaniem Prokuratury Krajowej postępowanie powinno być podjęte na nowo i kontynuowane.

Elżbieta Witek twierdziła, że nigdy nie korzystała ze swojej pozycji politycznej, aby załatwić mężowi miejsce na OIOM-ie w Legnicy. Stanisław Witek zmarł w kwietniu zeszłego roku...

Galeria poniżej: Grób męża Elżbiety Witek utonął w kwiatach

Sonda
Jak oceniasz działalność Elżbiety Witek?
P. CZARNEK: TUSK I BODNAR TO PRZESTĘPCY