Elbanowscy dorwali się do rządowych milionów

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przeznaczy 5,3 mln zł unijnych funduszy na sfinansowanie 10 projektów w ministerstwach, które do prowadzenia "pogłębionych konsultacji publicznych" znajdą społecznego partnera. Na początku do tej roli MEN wybrało Federację Inicjatyw Oświatowych, zrzeszającą 32 organizacje edukacyjne. Jednak w lutym resort zrezygnował ze współpracy z FIO. Powód? Poszło o niedopasowanie harmonogramów konsultacji. - Planowany projekt nie był zbieżny z działaniami już podejmowanymi przez MEN - przyznaje rzecznik resortu, Anna Ostrowska. Gdy KPRM powtórzyła konkurs, Ministerstwo Edukacji zadecydowało, że do walki o unijne fundusze stanie ramię w ramię z fundacją Elbanowskich. Część środowiska uważa, że to skandal.

- Koalicja stowarzyszeń daje większą gwarancję na przedyskutowanie różnych poglądów. Wybierając na partnera organizację o tak wyrazistych poglądach i uzurpującą sobie prawo do reprezentowania wszystkich rodziców, minister staje się jej politycznym niewolnikiem. Niesie to ryzyko dużych nieprawidłowości w sposobie przeprowadzania społecznych konsultacji - mówi nam Joanna Kluzik-Rostkowska (63 l.), była minister edukacji. Przypomina, że fundacja Elbanowskich od powstania nowego rządu zdecydowanie popierała politykę prowadzoną przez MEN. Tomasz Elbanowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówi, że jeszcze trudno mówić o jakichkolwiek szczegółach partnerstwa z MEN.

Zobacz także: Szydło w dwa miesiące zaoszczędziła 60 tys. zł