Jak mogą wyglądać ciała tych, którzy zginęli w katastrofie Tu 154 pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku? Jeżeli przeprowadzone zostaną ekshumacje ciał ofiar tej wielkiej narodowej tragedii rodziny będą zmuszone zmierzyć się z czymś naprawdę strasznym. - Po kilku latach, zależnie, czy teren jest suchy, czy podmokły, ciało może być w rożnym stanie rozkładu. - mówi w rozmowie z Newsweekiem Roman Chmielowiec z Poznańskiego Domu Pogrzebowego. Według jego szacunków rocznie w Polsce przeprowadza się około 30 tysięcy ekshumacji. Wszystkie tylko po zgodzie sanepidu i tylko w okresie od 16 października do 15 kwietnia. Bardziej precyzyjny jest inny ekspert. - To nie są ciała, tylko materia gnilna. Wszystko będzie pływać. Ludzie wiedzą, że niektóre ciała były rozczłonkowane i myślą, że w ich trumnie może znajdować się na przykład obca ręka. A tam nie będzie żadnej ręki, tylko błotnista galareta. - obrazowo opisuje sprawę Adam Ragiel, szef Polskiego Centrum Szkolnictwa Funeralnego.
Zobacz też: Poseł PiS: Ekshumujcie natychmiast wszystkie ofiary