Sebastian Karpiniuk

i

Autor: MICHAL ROZBICKI

Ekshumacja smoleńska w asyście policji i żandarmerii. PROTEST na cmentarzu znajomych ofiary

2018-02-19 10:56

W poniedziałkowy poranek na  kołobrzeskim cmentarzu komunalnym doszło do ekshumacji kolejnej ofiary katastrofy smoleńskiej. Tym razem prokuratorom towarzyszyła policja i żandarmeria wojskowa, ponieważ znajomi ekshumowanego Sebastiana Karpiniuka zapowiedzieli wcześniej swoje protesty. Przynieśli oni pod cmentarz transparenty z napisami: "Zostawcie Sebę w spokoju", "Ręce precz od Seby".

Sebastian Karpiniuk zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem. Miał 38 lat. Był posłem PO, szefem jej zachodniopomorskich struktur. Pochowany został na Cmentarzu Komunalnym w Kołobrzegu, w rodzinnym grobie, obok matki. W maju 2016 r. zmarł jego ojciec – Marek Karpiniuk działacz PO, były radny miejski Platformy (kadencja 2010-2014). To on, jak twierdzą przyjaciele nieżyjącego posła, miał przed śmiercią sprzeciwiać się ekshumacji syna. W zeszłym tygodniu informowali o tym m.in. senatorowie PO na terenie Sejmu:

 

 

"Głos Koszaliński" podał, że prokuratorzy, Żandarmeria Wojskowa i policja - tuż po godz. 4 w poniedziałek w kilkunastu samochodach wjechali na kołobrzeski cmentarz. Tymczasem pod nim gromadzili się już pierwsi koledzy partyjni oraz przyjaciele zmarłego:

 

 

Na cmentarzu, w miejscu mogiły Sebastiana Karpiniuka stanął duży namiot. Miejsce ekshumacji rozświetliły reflektory. W rozmowie z portalem Onet.pl poseł PO, Marek Hok, który protestował w tym czasie pod cmentarzem, mówił: - To jest zatrważające, że w takim momencie, w takich okolicznościach dokonuje się ekshumacji, która niczego nie wnosi. Ekshumacji, która powoduje tylko rozdrapywanie ran przyjaciół, rodziny, najbliższych. To jest dramat, który nie powinien mieć miejsca i my przyjaciele Sebastiana nie godzimy się na to, tym bardziej, że wypełniamy ostatnią wolę jego ojca – Marka Karpiniuka. My mówimy nie ekshumacji. Przeciwstawiamy się, ale nikt się nie liczy z naszym głosem. Głosem przyjaciół, znajomych. Procedura się dokonuje pod osłoną nocy, przy wielkim zabezpieczeniu policji i wszystkich służb. To jest niepojęte!

Zobacz także: Politycy PO zablokują ekshumację smoleńską?