Dziwne postaci na drodze Jarosława Kaczyńskiego! Chciał tylko pomodlić się za brata na Wawelu

Jarosław Kaczyński chciał pojechać na Wawel, by uczcić miesięcznicę smoleńską. Te od lat odbywają się każdego 18. dnia miesiąca, na pamiątkę pochówku Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii Kaczyńskiej, który odbył się 18 kwietnia 2011 roku. Prezes PiS zawsze tak organizuje czas, by móc odwiedzić parę prezydencką tego dnia. Tym razem jednak nie dane mu było w spokoju pomodlić się za brata. Drogę, po której jechał samochód z politykiem, zagrodziły dziwne postaci w czerwonych kombinezonach i wykrzywionych maskach inspirowanych serialem "Dom z papieru". Trzymali w rękach okrągłe znaki z przekreślonymi zdjęciami Jarosława Kaczyńskiego i metropolity krakowskiego Marka Jędraszewskiego. Inni trzymali karton z hasłem "Nie pomogą modły, kiedy jesteś podły". Grupa utrudniała przejazd. - Te dwie twarze symbolizują władzę świecką i władzę kościelną - powiedział jeden z uczestników w rozmowie z TVN-em. Ujawnił też, że jednym z powodów ich obecności jest śmierć Izy z Pszczyny. - Jesteśmy tutaj po to, by uzmysłowić i przypomnieć, że skutkiem sojuszu jednej i drugiej władzy była śmierć Izy i będzie jeszcze śmierć wielu kobiet - mówił jeden z nich. Nad bezpieczeństwem wszystkich czuwała obecna na miejscu policja. Szczegóły możesz zobaczyć w naszej galerii.

Sprawdź: Pogrzeb Kamila Durczoka. W deszczu i łzach pożegnali dziennikarza [OSTATNIE POŻEGNANIE]