Na Jarosława Kaczyńskiego czekała niemiła niespodzianka...

Na drodze Jarosława Kaczyńskiego stanęły osoby przebrane za postaci z serialu "Dom z papieru".

Jarosław Kaczyński nie mógł w spokoju pomodlić się za brata, Lecha Kaczyńskiego.

Przebrane osoby z Lotnej Brygady Opozycji trzymały znaki z przekreślonymi twarzami Jarosława Kaczyńskiego i metropolity krakowskiego Marka Jędraszewskiego.

Inna grupa trzymała karton z hasłem "Nie pomogą modły, jeśli jesteś podły".

Nad bezpieczeństwem Jarosława Kaczyńskiego, jak i protestujących, czuwała policja.

- Te dwie twarze symbolizują władzę świecką i władzę kościelną - mówił o przekreślonych wizerunkach Jarosława Kaczyńskiego i metropolity krakowskiego jeden z uczestników w rozmowie z TVN-em.

- Jesteśmy tutaj po to by uzmysłowić i przypomnieć, że skutkiem sojuszu tej władzy była śmierć Izy i będzie jeszcze śmierć wielu kobiet - argumentowali.

Grupa wiedziała, ze w czwartek 18 listopada Jarosław Kaczyński będzie zmierzał na Wawel.

Jarosław Kaczyński zawsze obchodzi wtedy miesiącznicę smoleńską, która odbywa się na pamiątkę dnia pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich 18 kwietnia 2011 roku.