Andrzej Duda intensywnie korzysta z ostatnich wolnych dni. Już za trzy tygodnie zostanie bowiem zaprzysiężony na prezydenta Polski i od tej pory będzie miał dużo mniej wolnego czasu. Niedawno bawił z rodziną na wakacjach w słonecznej Toskanii, teraz poleciał do Brukseli. Wczoraj skoro świt państwo Dudowie w otoczeniu ochroniarzy przyjechali na lotnisko Okęcie, by tuż przed ósmą odlecieć do Belgii. - Prezydent elekt pojechał pozamykać sprawy europoselskie w Brukseli, być może pożegna się z europarlamentarzystami. Może też pokaże najbliższym swoje byłe miejsce pracy i Brukselę – mówi nam osoba z otoczenia Andrzeja Dudy. Żona i córka będą więc na pewno zachwycone. Z pewnością odwiedzą w Brukseli Wielki Plac, otoczony kamienicami z XVIII wieku, a także skosztują belgijskich frytek i piwa, które są ponoć najlepsze na świecie!
Zobacz też: Dudowie na wakacjach w Toskani