Toskania. Włochy. W jednej z małych średniowiecznych miejscowości wypoczywa prezydent elekt wraz z rodziną: żoną Agatą (43 l.), córką Kingą (20 l.) i jej narzeczonym Karolem (20 l.). Trzeba przyznać, że wybór miejsca na urlop to strzał w dziesiątkę. Słoneczna pogoda, bezchmurne niebo, a do tego oliwne gaje dookoła i przepiękne krajobrazy. Nic, tylko wypoczywać. Również willa wynajęta przez Dudów robi ogromne wrażenie. Położona na wzgórzach toskańskiej miejscowości z pięknym widokiem na rzekę, w otoczeniu winnic i bujnej roślinności sprawia, że rodzina prezydenta ma idealne wręcz warunki do relaksu. Willa ma 160 mkw., trzy sypialnie, dwie łazienki, ogród 1,3 ha, 400-metrowy taras. Do dyspozycji rodziny polityka są też basen i grill. Dom jest zbudowany w klasycznym toskańskim stylu z użyciem m.in. oryginalnych kamieni z XIV wieku.
Zobacz: Andrzej Duda na wczasach w Toskanii. Włoskie wojsko pilnuje polskiego prezydenta
- Wyjazd do Toskanii był pomysłem żony prezydenta. Andrzej nie przepada za wylegiwaniem się i bezczynnym opalaniem się. Woli łowić ryby i chodzić po górach w Polsce. Ale to głównie dzięki pomocy żony i córki Kingi wygrał wybory prezydenckie. Więc postanowił odwdzięczyć się swoim kobietom i zafundował im wyjazd do Włoch. To także jedna z ostatnich chwil przed zaprzysiężeniem 6 sierpnia, kiedy cała rodzina jest razem - mówi nam bliski współpracownik prezydenta elekta, polityk PiS. Trzeba przyznać, że przyszła pierwsza dama gust ma bardzo dobry, bowiem Toskania należy do najpiękniejszych regionów w Europie.