Tematem rozmowy było budowanie przez Niemców i Rosjan kolejnego gazoportu, Nord Stream II. Zdaniem Andrzeja Dudy, takie podejście sprawia, że Polska nie jest przez zachodnich sąsiadów traktowana po partnersku. - Dlaczego Niemcy chcą budować kolejną inwestycję wbrew interesom Polski i innych krajów - dopytywał Duda. I dodał, że nowa inwestycja powstaje wbrew polskim interesom: - Ta inwestycja jest niezgodna z naszymi interesami, a także interesami Słowacji, Ukrainy i innych. Słyszymy, że to tylko biznes. A to problem polityczny, a nie ekonomiczny. Strona niemiecka zbywa wszelkie dyskusje w tej sprawie, a nie na tym polega partnerstwo - zwrócił uwagę. Na słowa Dudy od razu ostro zareagował przewodniczący Parlamentu Europejskiego, który brał udział w debacie. Martin Schulz jednak zamiast odpowiedzieć na wątpliwości, co do partnerstwa Polski i Niemiec, skierował rozmowę na temat uchodźców. - Nie można w XXI wieku deklarować, że kraj jest krajem stricte katolickim, gdzie muzułmanie nie mają wstępu. To jest sprzeciwienie się zasadom Unii Europejskiej - stwierdził Schulz, podaje fakt.pl.
Zobacz: Andrzej Duda w Monachium: Mówiąc o powrocie do zimnej wojny, Rosja mówi o swoim działaniu