- Ukraina podejmuje maksymalne działania, aby zatrzymać dostawy dronów i rakiet z Iranu do Rosji; jesteśmy wdzięczni prezydentowi Andrzejowi Dudzie za pomoc w komunikacji ze stroną irańską - przekazał PAP rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch również odniósł się do tego zdarzenia. Przekazał na Twitterze, że rozmowa z prezydentem Iranu była następstwem rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Dotyczyła z naszej strony niemal wyłącznie doniesień o sprzedaży kolejnych partii uzbrojenia dla Rosji. W sprawach szczegółów rozmów między państwami obowiązuje dyskrecja" - podkreślił.
Zaś we wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 dodał, że "rozmowa dotyczyła jednej bardzo konkretnej sytuacji, o którą prosił prezydent Wołodymyr Zełenski". - To jest konkret, to nie jest prośba po prostu "przestańcie sprzedawać broń do Rosji", tylko konkretna propozycja. W tej sprawie toczą się rozmowy i pewne działania - mówił. - Oczywiście prezydent Duda ani żadnego państwo nie jest w stanie jednym telefonem odwrócić losów historii. Ale podejmować próby takiego odwrócenia należy - podkreślił