Prezydencki hotel przy ul. Flory w Warszawie. To tutaj po zwycięskiej kampanii wyborczej od początku czerwca mieszka prezydent elekt Andrzej Duda. Jak ustaliliśmy, do jego dyspozycji są skromne dwa pokoje, łazienka i przedpokój. Posiłki - jak pozostali goście hotelu - musi spożywać w restauracji na dole. Do jego dyspozycji jest też kameralny basen, z którego w ostatnich latach korzystała m.in. pierwsza dama Anna Komorowska (62 l.) i obecny szef CIR, a niegdyś minister w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński (43 l.).
Według naszych ustaleń Duda zostanie w hotelu jeszcze przez kilkanaście dni. Choć po wyprowadzce prezydenta Bronisława Komorowskiego (63 l.) z Belwederu, która ma się zakończyć jutro, mógł- by przynajmniej na kilka tygodni - zająć jego pomieszczenia. Miałby tam do dyspozycji część mieszkalną, obejmującą dwie kondygnacje o łącznej powierzchni ok. 450 mkw.
- Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Andrzej Duda nie będzie mieszkał w Belwederze. Wprowadzi się razem z żoną Agatą do pałacu. Kiedy? Tego jeszcze nie wiemy - mówi nam bliski współpracownik prezydenta. Przypomnijmy, że w ostatnich latach część mieszkalna Pałacu Prezydenckiego została przerobiona na biurową. Przed przeprowadzką prezydenta będzie musiała, przynajmniej częściowo, wrócić do wyjściowego stanu, choć jak zapewnia Andrzej Duda, nie chce w Pałacu Prezydenckim przeprowadzać żadnego poważnego remontu, bo szkoda na to pieniędzy podatników.
Zobacz: Olejnik DRWI z księży: (...) uciekajcie na widok Komorowskiego