Znany na Pomorzu adwokat Marcin Dubieniecki był drugim mężem Marty Kaczyńskiej. Para doczekała się córki i uchodziła za bardzo udaną parę. To właśnie Dubieniecki wspierał żonę w najtrudniejszych chwilach, gdy doszło do katastrofy smoleńskiej, w której zginęli rodzice Kaczyńskiej. Małżeństwo to jednak nie przetrwało, a Kaczyńska i Dubieniecki wzięli rozwód.
Jeszcze na wiosnę możliwy jest ślub Kaczyńskiej z jej obecnym partnerem, Piotrem, który jest miłośnikiem koni i właścicielem szkoły jeździeckiej. Planują oni ceremonię w nadchodzącym czasie, ponieważ według portalu pudelek.pl była żona Dubienieckiego spodziewa się dziecka (termin porodu przewidziany jest na sierpień). "Zielone światło" siostrzenicy miał dać sam Jarosław Kaczyński, który w święta Bożego Narodzenia poznał jej wybranka.
W ślady swojej byłej małżonki postanowił pójść Marcin Dubieniecki. Z obecną partnerką, Katarzyną Modrzewską są od kilku miesięcy rodzicami Marcela. Jak z humorem obwieścił na swoim Twitterze, "pozazdrościł swojej ex żonie" i zdecydował się na wzięcie ślubu kościelnego. Jak zapowiedział: - Jednam sie z Bogiem i będę nawracał innych. W końcu powielane głupoty o moim drugim ślubie staną się faktem.
Wpis Dubienieckiego wyglądał następująco:
Pozazdrościłam swoje ex żonie. Biorę ślub kościelny. Moja partnerka będzie mi towarzyszyć . Jednam sie z Bogiem i będę nawracał innych. W końcu powielane głupoty o moim drugim ślubie staną się faktem. Milego dnia.
— Marcin Dubieniecki (@Dubieniecki) 23 marca 2018
Zobacz także: Szczęśliwa rodzinka byłego męża Kaczyńskiej, choć z zarzutami