Jeśli Lech Wałęsa dalej tak będzie myślał, to tych świąt nie spędzi z uśmiechem ani on, ani żaden z jego bliskich. Smutny przekaz płynie bowiem z wypowiedzi byłego prezydenta.
Lech Wałęsa: "Za stary jestem, przenoszę się do wieczności"
Przed świętami Bożego Narodzenia udało nam się porozmawiać z Lechem Wałęsą, który chyba jednak nie jest w świątecznym nastroju. Prezydent w rozmowie mówił o swoim wieku i tym, że "po drugiej stronie jest ciekawiej". Powiedzieć, że prezydent "nie cieszy się na święta", to mało powiedzieć. Lider "Solidarności" jest w prawdziwie marsowym nastroju.
- Za stary jestem na prezydencję. Przenoszę się do wieczności, tam będzie ciekawiej. Gdyby tam po drugiej stronie było nieciekawie, to ktoś by przecież stamtąd uciekł - mówił w rozmowie z "SE" Lech Wałęsa.
Co z tą prezydencją? Historyczna rocznica za nami
Przypomnijmy, że słowa o prezydencji oraz wieczności padają w szczególnym czasie. Nie tylko już jutro święta Bożego Narodzenia, ale w czwartek 22 grudnia obchodziliśmy 32. rocznicę objęcia prezydentury przez Lecha Wałęsę. Wówczas też do kraju wróciły insygnia władzy prezydenckiej przekazane Lechowi Wałęsie przez Ryszarda Kaczorowskiego, prezydenta RP na uchodźstwie. Był to szczególny symbol uznania legitymizacji władzy nowego prezydenta.
Poniżej galeria, w której zobaczycie, co Lech Wałęsa myśli o swojej żonie