W środę 18 lipca pod budynkiem Sejmu odbyła się demonstracja Obywatali RP, którzy protestowali ws. reformy sądownictwa. Doszło do starć z policją i Strażą Marszałkowską. Co gorsza, posłąnka Joanna Schmidt wpadła na pomysł, aby manifestantów przemycić w bagażniku swojego auta. Od tej pory kontrolowane są wszystkie samochody wjeżdżające na teren parlamentu. Ma to swoje przykre konsekwencje, które odbiły się na posłach już następnego dnia.
Sławomir Nitras, kandydat PO i Nowoczesnej na urząd prezydenta Szczecina w wyborach samorządowych w 2018 roku, ubolewa nad pustymi półkami w sejmowym sklepiku, do którego wstrzymane zostały dostawy. Na dowód dramatycznej sytuacji umieścił na Twitterze następujące zdjęcie: