Express Biedrzyckiej

Dr Materska-Sosnowska: Kurski będzie zwalczał Morawieckiego

2024-04-15 16:10

Dr Anna Materska-Sosnowska, Uniwersytet Warszawski, gościła w "Expressie Biedrzyckiej".

  • Super Express: Służba Kontrwywiadu Wojskowego do 26 kwietnia ma wysłać do prokuratury wniosek w sprawie ujawnienia w czasie kampanii wyborczej przez Mariusza Błaszczaka fragmentu planu użycia sił zbrojnych „Warta”. Miała to być ilustracja do ataku na opozycję i stwierdzenia, że „rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski”. Według części generałów Błaszczak powinien odpowiedzieć za ten, jak twierdzą, „skandal”. Według pani odpowie?

Dr Anna Materska-Sosnowska: Nie użyję słowa „zdrada”, bo tego nie wiem i tu wymagane jest śledztwo. Natomiast wiadomo jak wyglądały zawierane kontrakty, przejrzystość ich zawierania i wydaje mi się, że jednym z podstawowych założeń koalicji 15. października było jednak rozliczenie poprzedniej władzy za wszystko, za co powinna być rozliczona. Wiemy, że te audyty trwają. Oczywiście jest tai natłok informacji i zdarzeń, że część z nich nam ucieka, ale to się dzieje. To nie jest tak, że to są nowe rzeczy, o których dopiero się dowiadujemy. One po prostu dzisiaj zostają zbierane. Ilu z byłych ministrów czy obecnych posłów zostanie postawionych przed faktem uchylenia immunitetu, ile będzie spraw, to jest przed nami. Ale to nie jest tak, że to zniknie z przestrzeni publicznej. Liderzy koalicji rządzącej mówią wyraźnie, że musi nastąpić rozliczenie. Nie zemsta, nie odwet, ale rozliczenie.

- Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński, Daniel Obajtek – wiele wskazuje na to, że szalupą ratunkową może się dla nich okazać Parlament Europejski, bo mają trafić na listy PiS. Wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego dadzą im czerwoną kartkę czy raczej będą ich bronić?

- Bliższa jest mi ta druga teza, zwłaszcza patrząc po wynikach wyborów samorządowych. One pokazują jedno: jest tak duży poziom frustracji po stronie, która dzisiaj już nie rządzi, płynącego z różnych stron zagrożenia, strachu przed rozliczeniem, że przynależność do tej wspólnoty, czy jak się to nazywa w psychologii „przynależność do brudnej wspólnoty”, jest wystarczającym spoiwem. Gdybym dziś miała obstawiać, to jest jeszcze za wcześnie na to, żeby wyborcy powiedzieli „dość”, że to już za dużo, to należy rozliczyć. (…) To naturalne odruchy obrony tzw. twierdzy, swoich.

- Co nie znaczy, że nie da się uchylić immunitetów nawet w europarlamencie.

- Tak. A po drugie, że głosów wystarczy i faktycznie do niego wejdą. Wbrew pozorom lista do PE jest dość trudna do skonstruowania dla Jarosława Kaczyńskiego, bo miejsc do podzielenia będzie mniej, chętnych jest więcej. Wielu chętnie załapie się na ciepłe posady.

- Chętny jest też podobno Jacek Kurski. Do czego on dziś zostanie użyty przez prezesa PiS?

- Do tego, do czego sam się zgłosił. Zresztą to jego pojawienie się podczas wieczoru wyborczego było naprawdę zabawne. (…)

- Czyli będzie zwalczał środowisko Mateusza Morawieckiego.

- To zdecydowanie tak, bo czuje się pokrzywdzony za odsunięcie. Chęć powrotu do wpływu na władzę jest jak narkotyk. Wciąga i wielu wciąga za bardzo. Wielu się wydaje, że mają wszelkie potrzebne instrumenty i że są niezastąpieni. Więc chęć odegrania się będzie tu na pewno. Rozmawiała Kamila Biedrzycka