Donald Tusk skomentował sprawę na platformie X, odnosząc się do deklarowanego weta Karola Nawrockiego w kpiarskim tonie.
- Prezydent Nawrocki obiecał tani prąd i w związku z tym postanowił zawetować ustawę gwarantującą… tani prąd. Czego nie rozumiecie? - napisał premier.
Wpis sugeruje niezrozumienie decyzji prezydenta, który w kampanii wyborczej obiecywał obniżenie cen energii.
Reakcja Kancelarii Prezydenta
Rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz, odniósł się do sprawy, podkreślając, że prezydent nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Zaznaczył, że rząd ograniczył Tarczę Energetyczną do końca września i umieścił zapis o przedłużeniu zamrożenia cen w ustawie wiatrakowej, co budzi wątpliwości.
- To rząd ograniczył Tarczę Energetyczną do końca września i celowo włożył ją do "ustawy wiatrakowej". Przypominam, że poprzedni projekt ustawy wiatrakowej upadł ze względu na wrzutki lobbingowe w styczniu 2024 roku. W związku z tamtymi okolicznościami sprawa wymaga dodatkowej, gruntownej analizy - napisał Leśkiewicz.
Zapewnił także, że działania prezydenta będą ukierunkowane na obniżenie cen prądu, zgodnie z obietnicą wyborczą.
Wcześniej, w Studiu PAP, Rafał Leśkiewicz zaznaczył, że zamrożenie cen prądu jest dla prezydenta priorytetem, ale włączenie tego elementu do ustawy o wiatrakach stawia go w "niezręcznej sytuacji".
- Na pewno to rozwiązanie nie zyska akceptacji pana prezydenta. W tej chwili trwają rozmowy w kancelarii prezydenta i niedługo przedstawimy nasze rozwiązanie - zapowiedział rzecznik prezydenta.
Dopytywany o inicjatywę ustawodawczą nawiązującą do obietnicy wyborczej obniżenia cen prądu o 33%, Leśkiewicz zapewnił, że prezydent wypełni tę obietnicę.
- Na pewno pan prezydent przedstawi rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu, a zobaczymy jak zareaguje na to polski rząd - powiedział.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Donald Tusk:
