- Premier Tusk mobilizuje służby państwowe w obliczu trudnych warunków pogodowych, by zapewnić bezpieczeństwo obywateli.
- W ciągu dwóch dni odnotowano ponad 600 zgłoszeń o zdarzeniach pogodowych, a sytuacja na Warmii i Mazurach jest najtrudniejsza.
- Karambol na autostradzie A4 z udziałem ośmiu pojazdów i tira utrudnia ruch.
- Dowiedz się, jakie działania podejmują służby i jak premier reaguje na kryzysową sytuację.
Premier Donald Tusk podkreślił, że "służby państwowe nie świętują, kiedy jest taka sytuacja", co wskazuje na pełną mobilizację i gotowość do działania. Szef MSWiA, Marcin Kierwiński, poinformował o trwającej akcji policji i straży pożarnej, oczekując na najnowsze prognozy pogody. Komendant główny PSP, nadbryg. Wojciech Kruczek, przedstawił statystyki zdarzeń pogodowych.
- Wczoraj odnotowaliśmy 381 zgłoszeń do zdarzeń pogodowych. Dzisiaj do 15:30 248. Najwięcej w woj. warmińsko-mazurskim - oznajmił.
To właśnie województwo warmińsko-mazurskie pozostaje obszarem, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, zarówno na drogach, jak i na kolei.
Sytuacja na drogach i autostradach
Szczególnie niepokojące informacje napłynęły z autostrady A4, gdzie doszło do karambolu.
- W poprzek drogi stoi tir. W zdarzeniu uczestniczyło osiem pojazdów. Ruch zostanie przywrócony po usunięciu ciężarówki - mówił komendant główny policji, gen. insp. Marek Boroń.
Na szczęście, na autostradach A1 i A2 sytuacja została opanowana, co wskazuje na skuteczność działań służb w tych rejonach. Premier Donald Tusk, przed kolejnym posiedzeniem sztabu kryzysowego, podkreślił konieczność przyjmowania "wariantów pesymistycznych" w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Pilny apel ministra Kierwińskiego i Klimaczaka! Każdy powinien się zapoznać
- Zdajemy sobie sprawę, wynika to z naszych doświadczeń, że musimy, tak czy inaczej, przyjmować dla naszych wszystkich służb warianty pesymistyczne. Żeby w żaden sposób nie być zaskoczonym - stwierdził.
Premier zażądał szybkich, konkretnych i precyzyjnych informacji, aby zapewnić efektywność działań.
Wzmożona mobilizacja
Premier wyraził wdzięczność wszystkim służbom za ich zaangażowanie, jednocześnie podkreślając, że "nigdy dosyć tej pracy i mobilizacji. Nikt nie może zostać sam." Zaznaczył, że choć nie jest możliwe całkowite przeciwdziałanie wszystkim konsekwencjom złej pogody, takiej jak śnieżyce i gołoledź, to "nie może dojść do żadnego złego zdarzenia z tego względu, że 'myśmy czegoś nie dopatrzyli'." Ta zasada ma być "przykazaniem numer jeden". Premier dodał również, że mimo potencjalnych innych planów na noc sylwestrową, "służby państwowe nie świętują, kiedy jest taka sytuacja", co ponownie podkreśla ich poświęcenie i gotowość do działania w każdej chwili.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Donald Tusk: