- Polska Agencja Prasowa błędnie zinterpretowała wypowiedź Donalda Trumpa. W piątek wydała sprostowanie i przeprosiny.
- Premier Donald Tusk wskazał, że po ataku dronów Polska otrzymała deklaracje pomocy m.in. od Francji, Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec, Holandii i Szwecji.
- Rzecznik rządu Adam Szłapka został skrytykowany przez opozycję i część Pałacu Prezydenckiego, Mariusz Błaszczak domaga się jego dymisji.
Zamieszanie po słowach Trumpa
Wszystko zaczęło się od czwartkowego wywiadu Donalda Trumpa dla Fox News. Pytany o możliwość dodatkowego wsparcia powietrznego dla Polski, prezydent USA powiedział:
– Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny.
Wypowiedź wywołała w Polsce falę komentarzy i spekulacji. Początkowo Polska Agencja Prasowa podała, że Trump odniósł się wprost do Polski. W piątek PAP wydała sprostowanie i przeprosiła, podkreślając, że słowa prezydenta mogły dotyczyć również Ukrainy.
Stanowczy komentarz Donalda Tuska
Premier Donald Tusk postanowił uspokoić nastroje, przypominając o skali międzynarodowego wsparcia dla Polski.
– Niezależnie od interpretacji słów prezydenta Trumpa pragnę przypomnieć, że dodatkową pomoc po ataku dronów dla Polski zadeklarowały Francja, Wielka Brytania, USA, Niemcy, Holandia, Szwecja, Norwegia, Czechy, Portugalia, Włochy – napisał na platformie X.
Szef rządu dodał, że współpraca w ramach NATO i UE pozostaje kluczowa dla bezpieczeństwa Polski.
Ostra reakcja opozycji
Zamieszanie wokół interpretacji słów Trumpa stało się paliwem dla krytyków rządu.
Sławomir Mentzen ostro o rządzie: „Największym dezinformatorem jest polski rząd” Były minister obrony, a obecnie wiceprezes PiS Mariusz Błaszczak napisał:
– Po tej kompromitacji nie ma innego wyjścia – Adam Szłapka musi podać się do dymisji. W polskim rządzie nie powinno być miejsca dla człowieka, który regularnie dezinformuje, a swoimi kłamstwami godzi w bezpieczeństwo Polski.
Pałac Prezydencki i MSZ w ogniu polemik
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker oskarżył rząd o psucie relacji z sojusznikami:
– W czasach, gdy wokół Polski pożar, rząd robi wiele, żeby zepsuć nasze sojusznicze relacje. Używają do tego już nie zapałek, ale miotacza ognia, jakim jest dezinformacja – napisał w sieci.
Na te słowa zareagował Radosław Sikorski, szef MSZ:
– Ośmieszające jest podniecanie się notką z podziękowaniem za prezenty i pozdrowieniami dla pierwszej damy.
Co dalej z relacjami Polska–USA?
Sprawa interpretacji słów Donalda Trumpa i błędnej depeszy PAP ponownie pokazała, jak istotna jest rola precyzyjnej komunikacji w polityce zagranicznej. Rząd podkreśla, że współpraca z Waszyngtonem pozostaje niezmiennie bliska, a deklaracje pomocy militarnej są podtrzymywane.
Poniżej galeria zdjęć: Donald Tusk stanowczo: "Musimy stać za polskimi żołnierzami"
