Tusk ostro o Kaczyńskim
Podczas spotkania z mieszkańcami Siedlec Tusk krytycznie jak zawsze wypowiadał się o rządach PiS, ostro ocenił m.in. politykę prorodzinną rządu i zaostrzenie przepisów aborcyjnych dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w 2020 r. Jak mówił, spada liczba dzieci, choć np,. w Czechach dzietność jest na dużo wyższym poziomie. Podkreślał, że to jeden z kluczowych problemów Polski. Tusk odniósł się też do słynnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego - Znamy interpretacje wybitnego demografa Jarosława Kaczyńskiego, że kobiety nie chcą rodzić, bo dają w szyję. To suchar, najważniejszej osobie w państwie nie składa się w głowie, że kobiety boją się ciąży, bo mają poczucie zagrożenia. Nie ma co zasłaniać tej prawdy. Dlatego potrzebne są szybkie decyzje: odbudowanie zaufania kobieta - państwo, że jesteśmy po to, by pomóc.
Tusk- rząd nie robi nic, żeby pomóc Rafako
Wspomniał też o swojej niedawnej wizycie w firmie Rafako w Raciborzu, która jest na krawędzi bankructwa. - To tysiąc pracowników plus rodziny - mówił. Tłumaczył, że upadek podobnej wielkości firmy byłby też katastrofą dla Siedlec, ale rząd nie robi nic, by Rafako pomóc. - Okazało się że z bliżej niezidentyfikowanych powodów dobra fabryka może upaść, bo ktoś prowadzi niejednoznaczne gry. Zwróciłem się do premiera Morawieckiego: człowieku, ratuj tę firmę. W tym czasie premier Morawiecki miał kilka konferencji, ale na żadnej nie wyciągał ręki do ludzi z tej fabryki - opowiadał Tusk.
Tusk: Morawiecki zarobił krocie na inflacji
Odniósł się też do drożyzny, szczególnie cen energii. - Na tym posiedzeniu Sejmu złożymy prosty czytelny projekt: VAT na gaz do końca roku 5 proc. To przyniesie ludziom ulgę, mam nadzieję – stwierdził. Podkreślał, że gospodarka jest w coraz gorszej sytuacji, a wzrost 6-7 proc. okazał się iluzją. - Czy premier Morawiecki może wyjść do ludzi i wytłumaczyć, że gdy zapewniał, że inflacja będzie spadała, kupił obligacje dające dobry zysk wtedy, gdy jest wysoka inflacja? Zarobił 119 tys. dla siebie na inflacji w 2022 r., w tym zarobi pół miliona - wyliczał Tusk. Dodał, że prezes NBP Adam Glapiński i wicepremier Jacek Sasin wmawiali Polakom, że inflacja będzie spadać: - Jeśli premier Morawiecki ma resztki godności, to zarobek powinien przekazać na Orkiestrę. Nie może być tak, ze premier zarabia na tym. na czym wszyscy Polacy tracą.
Nie było w Europie bardziej proukraińskiego polityka niż ja, kiedy byłem szefem RE
– Uważam, że w interesie Polski jest bezwzględnie jak najsilniejsza pozycja Polski w Unii Europejskiej i w związku z agresywną polityką Rosji, jak najmniej konfliktów z pozostałymi sąsiadami. Scholza niech mi pan nie wpycha do mojej torby, to jest nie moja rodzina polityczna. Kiedy trzeba było to pojechałem razem z Kliczko na spotkanie z Scholzem, to zresztą transmitowała Telewizja Polska i mówiłem po polsku wówczas. Bardzo wyraźnie i jednoznacznie z Kliczko mówiliśmy Scholzowi jak bardzo Niemcy podważają swoją rolę, pozycję, reputację przez to, że zwlekają z pomocą dla Ukrainy – stwierdził Donald Tusk w Siedlcach.