Donald Tusk w Jeleniej Górze
- Prawdziwa Solidarność nigdy takiego czegoś nie widziała – powiedział Tusk w odpowiedzi na hałasowanie jego przeciwników podczas śpiewania hymnu narodowego. Do Jeleniej Góry na spotkanie z Tuskiem przyjechali m.in. związkowcy z Turowa. Wcześniej zapewniali, że nie chcą przeszkadzać w wystąpieniu Tuska, tylko zadać Donaldowi Tuskowi kilka pytań dotyczących kopalni. Jednak takiej okazji formalnie nie mieli.
Donald Tusk podczas swojej publicznej wypowiedzi na rynku Jeleniej Góry wielokrotnie nawiązywał do kopalni Turów i jej losów, upatrując całego zła w działaniach przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. - Rządy takich ludzi jak Kaczyński czy Morawiecki, a w Bogatyni jak Sławomir Z. musiały skończyć się dramatycznie - grzmiał ze sceny.
Donald Tusk wielokrotnie nawiązywał też do planowanej sobotniej wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Bogatyni. - Bogatynia nie zasłużyła na rządy łajdaków. Nie ma powodu, abyśmy dłużej znosili rządy takich gości, którzy zrobili co zrobili z kopalnią Turów, a jedyne, co potrafią powiedzieć, „to wina Tuska” - przemawiał Tusk.
W końcu Donald Tusk nawiązał też do najnowszych wydarzeń z Grecji, gdzie zginęła Polka i poruszył problem emigrantów. - Oskarżam polski rząd o sprowadzanie do Polski niekontrolowanej liczby ludzi, którymi nikt się tutaj nie zajmuje. PiS ściągnął z państw muzułmańskich do Polski 50 razy więcej migrantów niż my w ostatnim roku rządów Platformy Obywatelskiej. I jednocześnie rozpętał olbrzymią propagandę naznaczania tych ludzi. Oskarżam Was panowie: Kaczyński i Morawiecki, o zaniechanie polityki migracyjnej w Polsce. Odpowiecie za to - grzmiał ze sceny w Jeleniej Górze przewodniczący PO.
Przed nami wybory parlamentarne w Polsce. Czołowi politycy prowadzą objazdy po kraju.