W poniedziałek Donald Tusk gościł w programie „Tomasz Lis NA ŻYWO”. Mówił o swoich planach i zamiarach w związku z wyborem na przewodniczącego Rady Europejskiej. Zdradził, że będzie kierował PO tylko do 1 grudnia, a potem partia zostanie zmuszona, by radzić sobie z nowym liderem. Połączenie obu funkcji: lidera PO i szefa Rady Europejskiej byłaby źle widziana i osłabiająca. Ale czy będzie on tak silny jak Tusk?
Czytaj: Ile zarobi Donald Tusk w Brukseli? Pensja przewodniczącego Rady Europejskiej to kosmos!
Przyspieszone wybory?
Tusk wyjaśnił, że nie jest za tym, by odbyły się przyspieszone wybory. Dlaczego? Bo wyborcy źle to odbiorą, tak jak było w przypadku PiS i przyspieszonych wyborów z 2007 roku. Jak dodał Donald Tusk do zaplanowanych, przyszłorocznych wyborów już niewiele czasu, dlatego organizacja przyspieszonych jest bezsensowna.
Kto premierem za Tuska?
Donald Tusk nie zdradził jednak kto zastąpi go na fotelu premiera. Przyznał jedynie, że to prezydent Komorowski poinformuje o nowym przywódcy rządu. Jak zaznaczył nowy premier musi zadbać o stabilność rządu m.in. przez utrzymanie większości w koalicji w Sejmie. Uspokoił, że jego przeprowadzka i wyjazd do Brukseli nie może destabilizować stacji w kraju. A kto Waszym zdaniem powinien zostać nowym premierem?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail