Donald Tusk już odnosił się do śmierci polskiego wolontariusza na swoim profilu na Twitterze. Przypomniał wówczas, że większość Polaka wyraziła swoją solidarność z Izraelem po ataku Hamasu, a ambasador i premier Izraela poddają ją ciężkiej próbie, a ich reakcja wzbudza złość. Teraz lider PO odniósł się do wywiadu, jakiego Yacov Liwne udzielił dla Kanału Zero. Powiedział wówczas, że "takie rzeczy się zdarzają i nikt celowo nie strzelał do niewinnych osób.
Premier uważa, że tej sytuacji nie można tłumaczyć wojną i nie uważa "trudnych okoliczności" za jakiekolwiek usprawiedliwienie.
- Tu nie wystąpiły trudne okoliczności. Wszyscy wiemy, co tam się stało i jak bezsensowna była to śmierć. Absolutnie nie akceptuję sposobu komunikowania w tej kwestii ze strony ambasadora. Jeżeli decyduje się na wystąpienia publiczne w naszych mediach, to powinien wykorzystać tę okazję, by powiedzieć zwykłe ludzkie przepraszam - powiedział Donald Tusk.
Podkreślił, że Polska będzie oczekiwać szybkiego wyjaśnienia okoliczności tragedii, a także odszkodowania dla bliskich zmarłego. Według niego jest oczywiste, że powinno paść słowo "przepraszam" i nie wymaga to żadnego uzasadnienia.
Politycy są zgodni: Izrael musi przeprosić i zapłacić za śmierć Polaka
- Bardzo by mi zależało i to jest w interesie państwa Izrael, szczególnie w takiej sytuacji, uszanowali uzasadnione emocje Polaków. Żeby w tej sprawie komunikowali w sposób jasny i bezpośredni - stwierdził polityk.
Jak widać obie strony sporu są nieugięte w tej kwestii i jak na razie nic nie zapowiada, by któraś z nich uległa. Raczej szybko nie uda się dojść do porozumienia.
W naszej galerii zobaczysz, jak miesza Donald Tusk: