Grzeorz Schetyna udzielił wywiadu dziennikowi "Rzeczpospolita". Lider Platformy Obywatelskiej mówił m.in. o ostatniej, sobotniej konwencji regionalnej PO i Nowoczesnej oraz wielkiej konwencji PiS. Przyznał, że obu konwencji nie można porównywać, ale najważniejsze, że Platforma dała wyborcom jasny sygnał: - Pokazaliśmy, i będziemy pokazywać kolejnymi wydarzeniami, że realnie na scenie politycznej liczą się tylko PO z Nowoczesną i PiS. Jedyną alternatywą dla partii rządzącej jet Koalicja Obywatelska - wyjaśnił. Ale nie tylko tegoroczne wybory samorządowe były tematem rozmowy ze Schetyną.
Szef Platformy Obywatelskiej został też zapytany o to, czy PO ma już kandydata na prezydenta Polski. Schetyna odpowiedział: - Liczę na powrót Donalda Tuska. Mam nadzieję, że w grudniu 2019 roku, po kadencji w Radzie Europejskiej, weźmie pod uwagę bycie kandydatem na prezydenta nie tylko Koalicji Obywatelskiej, ale już wtedy koalicji rządzącej - wyjaśnił polityk. Jak dodał, istnieje potrzeba odbudowy wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, a tego nie da się zrobić bez podmiotowego i popularnego na świecie prezydenta.