Już w październiku, tuż po tym, jak „Super Express” poinformował, że Kasia Tusk (32 l.) spodziewa się pierwszego dziecka, król Europy przyjmując od mieszkańców Krakowa gratulacje z okazji wnuka w drodze, mówił „mogłaby być wnuczka”.
Ostatnio Kasia, pokazując wyprawkę dla dziecka, pokazała fragment lalki, co kazało domyślać się, że marzenie Tuska się ziści. Kasia urodziła kilka dni temu, a znajomy byłego premiera na gorąco powiedział nam: - „Donald wyczekiwał wnuczki, jest bardzo szczęśliwy”. I to widać!
W poniedziałek Tusk wraz z żoną Małgorzatą (62 l.) przyjechali w odwiedziny do wnusi. Dziadkowie przywieźli ze sobą pakunki, w których zapewne były prezenty dla małej królewny. Niestety, już dziś Donald Tusk będzie musiał wracać do Brukseli, gdzie czekają na niego obowiązki. - Ojej, dziękuję, że pani dzwoni, ale niestety nie będzie żadnych komentarzy – powiedziała „Super Expressowi” Małgorzata Tusk, gdy zadzwoniliśmy pogratulować wnuczki.