- Premier Tusk i prezydent Nawrocki nie szczędzili sobie uszczypliwości podczas Rady Gabinetowej.
- Tusk zarzucił prezydentowi "nieścisłości" w kwestii finansów publicznych, podkreślając sukcesy rządu.
- Premier odniósł się do polityki poprzedników, obiecując skuteczne działania, nie tylko słowa.
Premier w pouczającym tonie do Nawrockiego
Donald Tusk od razu zaznaczył, że chce działać zgodnie z zapisami konstytucji: - Zgadzam się z panem prezydentem, że Rada Gabinetowa to miejsce, gdzie można poinformować prezydenta o działaniach rządu, o których może mu brakować wiedzy. Żeby było jasne: będziemy do pana prezydenta do dyspozycji w celach informacyjnych. Rada Gabinetowa to nie jest klub dyskusyjny - podkreślił. I od razu zaczął odnosić się do tego, co mówił prezydent na temat finansów państwa:
- Chcę sprostować pewne intencje i sformułowania, jakie padły ze strony pana prezydenta. W słowach pana są zawarte pewne nieścisłości, wynikające z intencji politycznych czy też niewiedzy. Chciałbym uspokoić poprzez merytoryczne wyjaśnienie. Finanse publiczne, mamy powód do satysfakcji jako kraj i jako rząd, że efektywność naszego działania przynosi rezultaty, które przynoszą zmiany dla ludzi. Odchodzimy od PiS-owskiej drożyny rujnującej przez lata ludzi. Inflacja spada i to jest odczuwalne każdego dnia w każdym portfelu. Rządzimy niecałe dwa lata i mamy najwyższy wzrost gospodarczy w Europie, mamy jedno z najniższych bezrobocie w UE. To są rekordowe rezultaty - mówił.
A wspominając o inwestycjach, bo to jeden z kluczowych tematów Rady Gabinetowej, w tym o CPK rzucił: - Ja używam pewnego sloganu panie prezydencie i dedykuję to wszystkim tu zebranym. My robimy, nie gadamy i ja mogę jeszcze raz oddać z pełnym przekonaniem komplement. Mówię tu o zgromadzonych tu państwie, nie tylko sympatyczni, ale też skuteczni w kształtowaniu pewnych wyobrażeń, a czasem mitów. Słowa o komplementach dotyczyły tego, że Nawrocki wtrącił na temat rzecznika rządu "sympatyczny".
ŚLEDŹ NASZĄ RELACJĘ: Rada Gabinetowa. Nawrocki podziwia nastrój premiera. Tusk wbija szpilę za szpilą

Premier o poprzednikach: Beztroska polityka
Tusk wspomniał też o ostatnim wecie prezydenta i sytuacji Ukraińców. Jak przyznał, nie chce, by doszło do kłótni, ale wspomniał choćby o "beztroskiej" polityce poprzedniego rządu, czyli rządu PiS: - My się nie pokłócimy, bo nie mamy zamiaru się kłócić, bo sami zaproponowaliśmy zmiany dotyczące wypłacania 800 plus i zlikwidowania nadużyć, jakie pojawiły się dzięki beztroskiej polityce naszych poprzedników. To znaczy, że uchodźcy, imigranci otrzymywali, absolutnie wszystko bez żadnej kontroli. To myśmy wprowadzili realną kontrolę i to my zaproponowaliśmy realną egzekucję polskich interesów.