Dom jednorodzinny bez pozwolenia do 70 metrów kwadratowych już jest faktem. Tymczasem rząd Mateusza Morawieckiego zapowiedział ustami ministra rozwoju i technologii, Waldemara Budy, że od 2023 roku chce całkowicie wycofać pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego.
Dom jednorodzinny bez pozwolenia? Rząd gotowy wycofać wszystkie
Jak zapowiedział podczas konferencji prasowej minister Buda, rząd już przystąpił do prac nad zmianami. Prawo dotyczące budowy domu o powierzchni 70 metrów kwadratowych bez pozwolenia miałoby zostać rozszerzone na wszystkie domy jednorodzinne. Stosowna ustawa wejść w życie ma od początku 2023 roku, warto więc się pospieszyć, by jeśli ma się w planach budowę domu, zacząć pracę już od początku obowiązywania nowego prawa.
- Chcemy w ogóle zrezygnować z pozwoleń na budowę przy domach jednorodzinnych dla własnych celów mieszkaniowych. Czyli to, co wcześniej obowiązywało do 70 m kw. Dzisiaj przystępujemy do prac i od nowego roku będziemy chcieli wprowadzić zasadę, że przy budownictwie jednorodzinnym dla domów, bez względu na powierzchnię, nie będziemy musieli uzyskiwać pozwolenia na budowę - oświadczył szef resortu rozwoju i technologii.
Poniżej zdjęcia z protestu AgroUnii pod siedzibą PiS, gdzie miało być 5 razy więcej policji niż protestujących
Dom jednorodzinny bez pozwolenia. Waldemar Buda tłumaczy mechanizm
Według zapowiedzi ministra, rząd chce oprzeć się w kwestii budowy domów jednorodzinnych na kierownikach budowy. Powstanie domu jednorodzinnego miałoby zależeć w dużej mierze od zgłoszonego projektu, a zamieszkanie w nim od decyzji wspomnianego kierownika budowy. Co warto zaznaczyć, taki kierownik wedle planów obowiązkowy ma być jedynie dla budynków o powierzchni większej niż 70 metrów kwadratowych.
- Będzie to polegało na tym, że będziemy robić zgłoszenia na podstawie projektu z obowiązkowym kierownikiem budowy i z bardzo uproszczoną procedurą odbioru, polegającą na tym, że wyłącznie kierownik budowy potwierdzi gotowość do zamieszkania - tłumaczył Waldemar Buda.
Polecany artykuł: