W sobotę, 5 października, Donald Tusk wraz z żoną Małgorzatą, córką Kasią, synem Michałem, synową Anią i zięciem Staszkiem i wnukami wybrali się na audiencje do Ojca Świętego (ZOBACZ, JAK W WATYKANIE ZACHOWYWAŁ SIĘ WNUCZEK BYŁEGO PREMIERA). Spotkaniem z Franciszkiem Tusk pochwalił się w mediach społecznościowych. To chyba był błąd, bo pod postem wylała się fala hejtu zarówno na szefa Rady Europejskiej, jak i jego polskich przeciwników, w tym głównie Jarosława Kaczyńskiego.
DOWIEDZ SIĘ: Wiemy, jak nazywa się wnuczka Tuska! To WYJĄTKOWE imię
ZOBACZ TAKŻE: Duda poczuł się bardzo pewnie. Ujawnił, co mu mówił Trump
"Hipokryzja lewaka przed wyborami. Trzeba było sobie jeszcze krzyż na szyi powiesić taki z 20 cm", "Donaldzie, jak to jest, że zawsze przed wyborami stajesz się przykładnym katolikiem?", "Po co on tam pojechał?
Prosić o odpuszczenie win?", "Rozgrzeszy pana z tych zdradzieckich rządów , ale przecież pan nie katolik. - komentowali internauci nieprzychylni Tuskowi. "Jarosław, tak wygląda rodzina. Przyjrzyj się dobrze", "Tym zdjęciem wygrał Pan dzisiaj internety i mocno zepsuł humor naczelnika", "A Jarosław? Ani żony do przedstawienia, ani dzieci, ani wnucząt... Mógłby najwyżej poprosić (przez tłumacza) o błogosławieństwo dla kota" - szydzili przeciwnicy PiS.
Ulubione modlitwy Papieża. TUTAJ!