Ten weekend stoi manifestacjami. Dopiero co, zakończyła się trwająca od piątku demonstracja pod Sejmem, a już ruszyła nowa. Na KRakowskim PRzedmieściu w Warszawie, pod Pałacem Prezydenckim zebrała się pokaźna grupa zwolenników obecnej władzy. Spontaniczne zgromadzenie to nie tylko obywatele Polski, ale również politycy PiS. - Polska jest wolna niezależnie od tego, co wygaduje pan Ryszard Petru, co wygaduje pan Grzegorz Schetyna, co wygadują posłanki czy posłowie PO czy Nowoczesnej. Polska jest i będzie wolna, bo PiS jest partią prawdziwej wolności - mówił Joachim Brudziński. - Zapewnimy opozycji prawo do demonstracji, ale nie pozwolimy na warcholstwo, na nocną zmianę dwa - dodał.
Przemówił również minister kultury Piotr Gliński. - Nie dajmy się prowokować, podstawową bronią opozycji jest "rozbujanie polskich nastrojów" - powiedział przed Pałacem Prezydenckim. - Nie pozwolimy na niszczenie polskiej demokracji; nie ustąpimy, bo mamy mandat społeczny - dodał Gliński.
Zgromadzeni pod Pałacem Prezydenckim przyszli z biało-czerwonymi flagami i transparentami. "Brońmy demokracji przed opozycją", "Psy szczekają karawana idzie dalej. Nie zwalniajcie. Alleluja i do przodu" - głoszą napisy. Pojawiają się również antykomunistyczne hasła.
Niech KODOMICI patrzą jak wygląda spontaniczna akcja z udziałem tysięcy Polaków! Bóg Honor Ojczyzna! Popieramy #PiS pic.twitter.com/xjdy4XPAkT
— UPS (@UPasieczna) 18 grudnia 2016
Zobacz: Polacy protestują przed Sejmem. Manifestacja skończona, ale demonstranci pozostali [RELACJA NA ŻYWO]