Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy, został zapytany w TVP1 o to, że według Tuska istnieje ryzyko jego przyszłej współpracy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Ktoś musi być mądrzejszy i ktoś musi mieć większy dystans. Aspiruję do tej roli, tzn. nie będę krytykował pana Donalda Tuska - odpowiedział Czarzasty. - Jeżeli ktokolwiek Lewicę chce związać z PiS-em za dwa lata koniecznie, bo tak mu pasuje w układankach, bo dostanie według niego lepsze punkty procentowe, lepsze oceny, to powstaje proste pytanie, dlaczego by nie można było tej układanki zrobić w tej chwili, tzn. jutro albo pojutrze - mówił Czarzasty. - Wiadomo, że Lewica nigdy z PiS-em nie będzie rządziła i wiadomo, że Lewica ma najbardziej antypisowski elektorat - zaznaczył. - Patrzę na to łagodnie, nie wchodzę w polemiki i mam do tego dystans - zapewnił. Podkreślał także, że opozycja powinna ze sobą współpracować.
Zobacz także: Tajne notatki Tuska. Pojawiły się zdjęcia
Przypomnijmy, że na briefingu w ubiegły piątek (28 stycznia), w Zambrowie (woj. podlaskie) Donald Tusk był pytany m.in. właśnie o współpracę z Lewicą. - Zadaję pytanie, czy fakt, że Włodzimierz Czarzasty i jego najbliżsi współpracownicy są nieustannie obecni w PiS-owskich prorządowych mediach i tam koncentrują się wspólnie z PiS-owskimi aparatczykami na atakach na inne partie opozycyjne, na mnie, na PO, czy to jest do zaakceptowania. I czy to oznacza, że w przyszłości można się spodziewać współpracy pana Czarzastego z Kaczyńskim także po następnych wyborach, co zmarnowałoby wysiłek i nadzieję milionów Polaków - mówił lider PO. Jak dodał, "każdego dnia dostajemy po raz kolejny odpowiedź, że tak, tego typu ryzyko istnieje".