"Debata o Polsce": "Proszę nie wciskać ciemnoty ludziom!". Wielkie emocje w studiu. ZAPIS RELACJI NA ŻYWO [22.10.2023]

Serdecznie witamy w naszej relacji na żywo!

Tematem dzisiejszej debaty 'Super Expressu" będzie najbardziej gorący temat ostatnich dni. Co zrobi prezydent? Komu Andrzej Duda powierzy misję tworzenia nowego rządu i jak zaawansowane są powyborcze rozmowy między koalicjantami?

Gośćmi niedzielnej "Debaty o Polsce" są: 

Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP
Marek Jakubiak - sekretarz generalny Kukiz '15, Zjednoczona Prawica
Grzegorz Napieralski - Koalicja Obywatelska
Miłosz Motyka - Polskie Stronnictwo Ludowe, Trzecia Droga
Przemysław Wipler – Konfederacja
Dorota Olko – Nowa Lewica

Gospodarzem dzisiejszej debaty jest zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu" Jan Złotorowicz.

Trwają ostatnie przygotowania. Wszyscy uczestnicy debaty są już w naszym studiu.

Zaczynamy! Jan Złotorowicz wita uczestników spotkania - przedstawicieli wszystkich  klubów parlamentarnych nowego Sejmu oraz ministra z Kancelarii Prezydenta RP

Jan Złotorowicz: - Co zrobi prezydent?

Marian Przydacz: - Na przyszły tydzień Andrzej Duda zaprosił we wtorek przedstawicieli PiS i Koalicji Obywatelskiej,  a w środę trzy pozostałe komitety. Na razie funkcjonuje obecny Sejm. Dopiero nowy Sejm wyda decyzję o wotum zaufania. 

Jan Złotorowicz: - Jaka jest szansa, by utrzymać władzę w Sejmie X kadencji?

Marek Jakubiak (Zjednoczona Prawica): - Konstytucja określa kroki po wyborach. Są trzy kroki. Konstytucja porządkuje tę sprawę. Głodne koty czekają na miski, ale nie napierajmy.

Miłosz Motyka (PSL): - Nie ma żadnych rozmów między PiS-em a PSL-em. Polacy wybrali Trzecią Drogę, a nie trzecią kadencję PiS-u. Mamy z opozycją wiele punktów wspólnych. Nie wyobrażam sobie współpracy ze Zjednoczoną Prawicą. 

Przemysław Wipler (Konfederacja): - 18-osobowy klub Konfederacji to będzie klub konstruktywnej, merytorycznej  opozycji. Będziemy mówili sprawdzam, bo już kolejne partie wycofują się ze swoich obietnic. Możemy być alternatywą dla potencjalnego koalicjanta KO, czyli dla Lewicy.

Dorota Olko (Lewica): - Mam nadzieję, że to będzie rząd prospołeczny. Wtedy partia Razem będzie chciała realizować swój program w ramach nowego rządu. Dla nas priorytetem jest m.in. skrócenie czasu pracy, zmiana prawa aborcyjnego, przyjazne państwo. Mam nadzieję, że te sprawy uda się załatwić.

Grzegorz Napieralski (KO): - Tłuste koty muszą odejść. Oddajcie władzę, czego się boicie - mówiła Beata Szydło w 2015 r., a dziś nie kwapicie się z odejściem - zwrócił się do Marka Jakubiaka. Nie ma na co czekać. Najważniejsze jest sprawnie działające państwo.

- Dwa dni konsultacji to doskonały pomysł, jest dialog, prezydent ma jasność i wszystko jasne.

Napieralski: - Kto ma 231 posłów ten rządzi. A wy macie 194 ( do Marka Jakubiaka)

Przemysław Wipler (Konfederacja): - Tu chodzi o władzę w spółkach skarbu państwa, np. kto będzie prezesem KNF na kolejne lata. Trwa teraz desant na te instytucje, stąd przesunięcie powołania nowego rządu. Spółki skarbu państwa będą zarządzane w ten sposób do marca. Tu jest walka o miliony złotych i podpisywanie umów na kolejne lata. Pan prezydent zapłaci za to bardzo wysoki rachunek.

Dorota Olko (Lewica): - Czas, by pan prezydent wybrał to, co jest dla Polski najlepsze. Po co przedłużać agonię PiS? Rząd PiS to będzie misja niemożliwa.  

Napieralski: - Niechęć do PiS-u była w wyborach olbrzymia. 

Marcin Przydacz (Kancelaria Prezydenta): - Art. 98 Konstytucji mówi, że kadencja Sejmu mija po czterech latach. Kończy się w listopadzie. Warto przypomnieć art. 104, ze posłowie maja mandat wolny, to oni zagłosują ZA lub PRZECIW.

Do Napieralskiego: -  Może w KO decyduje o tym Tusk. Nie widzę powodu, by łamać Konstytucję, a do tego nawołujecie.

Grzegorz Napieralski (KO): - Nikt nie chce łamać Konstytucji. Jeżeli prezydent po konsultacji dostaje sygnał, że po stronie opozycji jest większość, to na sprawa jest jasna. Polki i Polacy w tych wyborach się wypowiedzieli. Zgadzam się tu z posłem Wiplerem z Konfederacji, że to jest gra na czas. W środę prezydent będzie już wiedział, kto może wyłonić nowy rząd.

Miłosz Motyka (PSL): - Nikt się nie da w PSL kupić. Nasi posłowie wiedzą, jak zagłosują i nie trzeba im łamać kręgosłupów, żeby zagłosowali za zmianą. 

Jan Złotorowicz: - Może więc można chwilę poczekać?

Dorota Olko:- To po co konsultacje? Czy to są tylko pozorowane ruchy?

Przemysław Wipler (Konfederacja) do Jakubiaka: - W zeszłej kadencji mieliście wiele transferów z innych partii i wszyscy zostali w tych wyborach za to ukarani. Próby zbudowania alternatywy dla dwóch głównych bloków poległy. Jedyny projekt, który przetrwał to Konfederacja i powiększyliśmy swój stan posłów.

Marek Jakubiak (do Przemysława Wiplera): - Prawo i Sprawiedliwość zrobiło błąd, bo powinna to być lista Zjednoczonej Prawicy w wyborach, ale pan bardzo krótko jest w Konfederacji i jeszcze się pan na tym przejedzie. Ja byłem jednym z założycieli Konfederacji i coś o tym wiem.

Jan Złotorowicz: - Skoro czekamy na to, jak kto zasługuje, to po co konsultacje u prezydenta?

Marcin Przydacz (Kancelaria Prezydenta): - Czas powyborczy to jest dobry moment, by podyskutować o najważniejszych sprawach dla interesu państwa polskiego: o budżecie, podejściu do obronności, co zdaniem największych partii powinno być zachowane z ostatnich 8 lat, a co będzie zmieniane. To nie będzie tylko liczenie szabel.

Grzegorz Napieralski (KO): - Prawo I Sprawiedliwość też ma różne partie jako Zjednoczona Prawica, więc też nie można być pewnym wszystkich głosów. Po zeszłych wyborach ok. 20 osób z klubu PiS odeszło.

Marek Jakubiak: - PiS zdobyło największą liczbę posłów i to jest fakt. Ale ile głosów ma opozycja, to się okaże dopiero w głosowaniu.

Marcin Przydacz: - To jest oczywiste, że rząd będzie powołany zgodnie z wolą narodu. 

Grzegorz Napieralski: - No przecież odbyły się już wybory i znane są wyniki. Proszę nie wciskać tu nam ciemnoty.

Miłosz Motyka (PSL): - Ta ekipa nie tylko chce się utrzymać przy korycie, ale boi się więzienia. Ten czas jest po to, by różne dowody i dokumenty zniszczyć. I tak te wszystkie sprawy zostaną zbadane, także o podsłuchiwaniu polityków opozycji. 

Marek Jakubiak: - To świadczy o tym, że nie macie pojęcia o obiegu oficjalnych dokumentów. To wszystko jest odnotowywane, nie może nic zniknąć bez śladu. Pan Napieralski to może jeszcze pamiętać palenie dokumentów, prawda?

Olko: - Ciekawe są sugestie prezesa Kaczyńskiego o dziwnym pochodzeniu Polski 2050. 

Jakubiak: - Jest ustawa o przeciwdziałaniu terroryzmowi, na podstawie której wszystkie nasze rozmowy są nagrywane.

Wipler: - Prowadzona jest inwigilacja maili, komunikatorów.

Napieralski: - Inwigilowaliście polityków Pegasusem. Sam padłem tego ofiarą. Poseł Brejza był inwigilowany namiętnie, ostatnie informacje - inwigilacja generałów polskiej armii Pegasusem. Korzystaliście z nielegalnego oprogramowania. Nawet przy prywatnej rozmowie, w sypialni, w toalecie. Skandal.

Jakubiak: - Służby mają i korzystają z narzędzi. Nie udawajcie tu dziewicy. Wy to wprowadziliście (do Napieralskiego). 

Napieralski: - KO pokazała 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów. Tak samo zrobiły inne partie opozycyjne. Dziś wiemy dokładnie kto z jakim programem przychodzi. Mam apel do prezydenta: żeby Pan prezydent dał szansę większości.

Motyka (PSL): - Musi być realne przywrócenie kontroli parlamentu nad rządem. Będziemy realizowali wszystkie nasze postulaty z kampanii. Punktów wspólnych jest bardzo dużo w energetyce, edukacji. Stworzymy minimum programowe. Chcemy także współpracować z prezydentem, bo Polacy oczekują normalności.

Olko: - Bardzo dziękuję za oszałamiającą frekwencję. Nie ma środowisk, które chciałyby przeszkodzić w doprowadzeniu rządu zmiany.

Wipler: - Insynuowanie, że ktoś chciałby z Konfederacji zrujnować służbę zdrowia to bezczelność ( do Olko)

Marek Jakubiak: - Kukiz '15 będzie chciał, żeby PSL pomógł we wprowadzeniu sędziów pokoju. Chodzi o to, żeby państwo republikańskie było dobrze zarządzanie. Odbiurokratyzowanie, uproszczenie podatków to jest podstawa. Te wybory wygrała młodzież, 700 tys. młodych ludzi przechyliło szalę, młodzi ludzie, którzy nie mają pojęcia, jak Platforma rządziła tym państwem.

- Gdzie teraz schowaliście swoje serduszka? (do Napieralskiego). Schowali się za Koalicją Obywatelską, ale nadal są Platformą. Pamiętajcie: Jak się Niemcy cieszą, to Polacy płaczą.

Marcin Przydacz: - Wracamy do lat 90. wielu partii w Sejmie  i na tym tle prezydent będzie kotwicą spokoju i stabilności.

Prowadzący Jan Złotorowicz bardzo podziękował wszystkim uczestnikom programu za gorącą dyskusję i życzył, by rozmowy w Pałacu Prezydenckim toczyły się w spokojniejszej atmosferze niż gorące spory w trakcie dzisiejszej "Debaty o Polsce" w studiu "Super Expressu".

My również serdecznie dziękujemy, że byli państwo z nami i wspólnie mogliśmy śledzić niezwykle ciekawą powyborczą debatę o najważniejszych dla Polski sprawach. Na tym kończymy naszą relację.