38. posiedzenie Sejmu IX kadencji; Rozpatrzenie wniosku Prezydenta ws. przedłużenia stanu wyjątkowego

i

Autor: Mateusz Wlodarczyk/Forum (3) 38. posiedzenie Sejmu IX kadencji; Rozpatrzenie wniosku Prezydenta ws. przedłużenia stanu wyjątkowego

Dantejskie sceny w Sejmie! Posłanka uszkodziła rękę, emocje sięgały zenitu

2021-10-03 8:50

W czwartek, 30 września miała miejsce debata nad wnioskiem prezydenta o wydłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego na wschodniej granicy. W Sejmie emocje sięgnęły zenitu. Katarzyna Piekarska (KO) tak mocno uderzyła w pulpit, że uszkodziła sobie rękę! Ostre słowa padały z ust posłów PiS. A szef MSWiA Mariusz Kamiński dolał oliwy do ognia.

Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. W czwartek, przewagą 237 głosów Sejm zgodził się, by stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią trwał o 60 dni dłużej. Przeciwnie zagłosowało 179 posłów, 31 wstrzymało się od głosu. Większość opozycyjnych klubów i kół głosowała przeciw, za byli politycy PiS i Konfederacji. Zanim parlamentarzyści zagłosowali, wzięli udział w burzliwej debacie. Jak podaje PAP, posłowie opozycji najczęściej powtarzali pytanie o los dzieci imigrantów, którzy zostali zatrzymani przez Straż Graniczną w Michałowie. Gdy nie uzyskiwali odpowiedzi, ich reakcje stawały się coraz bardziej gwałtowne. Szef MSWiA Mariusz Kamiński, który podczas swojego wystąpienia zwrócił się wprost do posła KO Franciszka Sterczewskiego ze słowami "ty niemądry człowieku".

No lewactwo, ręka w górę, kto przyjmie pod swój dach zboczeńca, który gwałcił krowę albo kobyłę? - zabrał głos poseł PiS Piotr Kaleta.

Z kolei posłanka KO Magdalena Filiks, podczas wystąpienia ministra Kamińskiego, trzymała przed mównicą zdjęcie dzieci z Michałowa. Gdy wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS) zagroził jej wykluczeniem z obrad, postawiła zdjęcie przed mównicą. Inne podobne zdjęcie poseł Artur Łącki (KO) po zadaniu pytania wrzucił do ław, gdzie siedział przedstawiciel prezydenta Paweł Soloch. Ten mu wtedy to zdjęcie odrzucił.

Moim celem w żadnym wypadku nie było przeszkadzanie w prowadzeniu obrad. Zresztą miałam tylko po to tamto zdjęcie, by po zakończeniu obrad wygłosić oświadczenie i apelować do sumień Polek i Polaków. Nie byłam jednak w stanie wytrzymać tego, co mówił minister Mariusz Kamiński, dlatego że kłamał we wszystkim i po prostu zrejterował - powiedziała PAP Magdalena Filiks.

Express Biedrzyckiej - Paweł Kowal: Dziś już rozumiem co to znaczy dyplomatołki

Emocje na sali sejmowej. Rozpatrzenie wniosku Prezydenta ws. przedłużenia stanu wyjątkowego - GALERIA WYŻEJ

ZOBACZ: Zamach w Afganistanie. Atak na talibów i cywilów. Jedną z ofiar jest dziecko

Posłanka uszkodziła rękę, emocje sięgały zenitu

Katarzyna Piekarska (KO) w pewnym momencie silnie uderzyła ręką w pulpit mównicy i krzyknęła: - To nie jest śmieszne, proszę pana! Zamilcz człowieku!. Posłanka w wyniku uderzenia o pulpit lekko uszkodziła sobie rękę. Piekarska tłumaczyła PAP, że emocje wywołało już zachowanie wicemarszałka Terleckiego, który czas każdego pytania skracał do 30 sekund. 

Odniosła się do sytuacji dzieci i potraktowania ich przez Straż Graniczną: - Przecież można było te rodziny z dziećmi nakarmić, napoić, umieścić w jakimś ośrodku, a potem samolotem odesłać do Białorusi, jeżeli rzeczywiście mają tam uregulowaną kwestię pobytu. Gdyby strona białoruska w takiej sytuacji odmówiła przyjęcia tych osób, jasno by pokazała swoje prawdziwe intencje.

Wyjaśniła też, dlaczego zachowała się tak emocjonalnie: - Jeżeli dzieci zostały rzeczywiście odesłane do lasu, to mogą tego nie przeżyć. Ja tego nie mogę zaakceptować, tak jak tego, że ktoś na pytania o to reaguje rechotem. Tym bardziej, że jestem osobą, która przez wiele lat zajmowała się zawodowo pomocą dla uchodźców.

Szok! Takie przywileje mają posłowie - zobacz w galerii powyżej