Bartłomiej Radziejewski

i

Autor: Michał Woźniak/Super Express

Czy zachód ZDRADZI Ukrainę? Bartłomiej Radziejewski w "Raporcie Złotorowicza"

2022-07-01 11:32

Gościem w "Raporcie Złotorowicza" będzie w piątek 1 lipca Bartłomiej Radziejewski z think thanku "Nowa Konfederacja". Głównym tematem rozmowy będzie sytuacja na Ukrainie.

Bartłomiej Radziejewski z think thanku "Nowa Konfederacja" to gość Jana Złotorowicza w piątkowym "Raporcie Złotorowicza". Gdy Radziejewski gościł w programie poprzednio to odpowiadał na pytanie, dotyczące tego, czy to dobrze, że taki człowiek jak Putin jest chory, jeśli faktycznie tak jest, czy jednak to powód do niepokoju. - Podkreślmy, że to materia bardzo spekulacyjna i na gruncie wiedzy, którą dysponujemy, nie sposób tego rozstrzygnąć - zastrzegł gość "Raportu Złotorowicza". Po czym dodał: - To może być dezinformacja, to mogą być fejki, to może być generowane przez konkurentów z rosyjskiej elity władzy, to mogą być fejki generowane przez przeciwników wojennych (...). Natomiast zakładając, że tak faktycznie by było, to myślę, że to zła wiadomość dla świata. Bo to ma potencjał zaburzenia procesu decyzyjnego, ale też generowania pewnej desperacji. Lepiej jak politycy działają racjonalnie, niż zaburzeni tego typu czynnikami. Nawet, jeśli tak jest, bo skoro nie jesteśmy w stanie określić, czy tak jest, to nie jesteśmy też w stanie określić, co to jest i jak dokładnie wpływa. Spekulowanie na tej podstawie jest obciążone błędem. Co gość powie dziś? Okaże się już za chwilę!

CZYTAJ: Korespondent wojenny o armii rosyjskiej: Gdyby oni weszli do Polski, to by było dokładnie to co tu, tylko na skalę większą! [Raport Złotorowicza]

Konflikt Rosja NATO? Ekspert: Rosja zostałaby zmieciona

Czy szczyt NATO był przełomem, to pierwsze pytanie, które padło w trakcie rozmowy z Bartłomiejem Radziejewskim? Zdaniem eksperta nie był przełomem, a słowa, że był wydarzeniem historycznym są przesadą, ale: - Był krokiem w dobrym kierunku. Był istotny w obszarze wzmocnienia wschodniej flanki. (...) Na szczycie było wiele szumnych deklaracji, ale mało konkretów dotyczących tych deklaracji.

Konflikt Rosja NATO? Ekspert: Rosja zostałaby zmieciona

Zapytany o słowa Kwaśniewskiego, który mówił na antenie tvn24.pl: "Groźba trzeciej wojny światowej jest bardziej realna niż kiedykolwiek - do tej pory mówiło się o tym teoretycznie. Jeżeli Putin zdecyduje się na użycie taktycznej broni jądrowej, czy atak na któreś z państw natowskich, to jesteśmy właściwie w warunkach trzeciej wojny światowej, z konsekwencjami trudnymi do określenia ", Radziejewski odparł: - To marginalna szansa na taką wojnę. To perspektywa w promilach. W tej wojnie jest takie ryzyko, ale wynika z tego, że rozleje się na teren NATO. W tym przypadku majaczy też wojna nuklearna. Ale ani Rosja do tego nie dąży, po co jej konfrontacja z NATO, skoro zostałaby zmieciona lub poniosła straty. A w NATO też nikt nie chce takiego konfliktu, a czerwone linie zostały nakreślone. NATO nie chce angażować się zbrojnie w ten konflikt. 

Czy wrócą normalne stosunki dyplomatyczne z Rosją, a jeśli nie, to czy sam Władimir Putin nie zrzucił sobie tego na głowę. - Trudno sobie wyobrazić, by Rosja z tego konfliktu wyszła silniejsza. Ja też myliłem się w przewidywaniu do tego, czy wojna będzie czy nie. Ale jestem daleki od mówienia, że Putin jest szaleńcem, a Kreml to dom wariatów. Wydaje się, że ta racjonalność (Rosji, przyp. red.) polega na tym, że musi zapobiec pewnej stracie, czyli dołączenie Ukrainy do Zachodu. To oznaczałoby dla Rosji cios w całość imperialną. (...) Rosja zrobi wszystko, by tej wojny nie przegrać. 

- Ukrainy z Zachodem nie łączyły twarde zobowiązania, więc nie można mówić o tym, że zostały złamane. Gdyby Polska została zaatakowana, a USA odmówiłoby pomocy, to można mówić o zdradzie. Ukraina nie miała takich zobowiązań, tu można mówić o zawiedzonych nadziejach - ocenił ekspert pytany o relację Ukrainy z Zachodnią Europą.