Anna Łukaszewska-Trzeciakowska

i

Autor: Piotr Gajek/SUPER EXPRESS, GOV.PL Anna Łukaszewska-Trzeciakowska

Kryzys węglowy w Polsce

Czy Polakom zabraknie węgla w sezonie grzewczym? Wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska mówi wprost, co nas czeka

2022-08-09 17:00

Kryzys węglowy oraz dodatek węglowy łączą się w jeden temat jakim niewątpliwie jest sezon grzewczy, który rusza wraz z nastaniem jesieni. Czy Polska ma zapewnione bezpieczeństwo w zakresie dostępności węgla? Czy Polacy mogą czuć się spokojni myśląc o sezonie grzewczym? W rozmowie z "Super Expressem" wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska zdradza, jak jest naprawdę.

Kryzys węglowy w Polsce

„Super Express”: – Kryzys węglowy spędza sen z oczu wielu Polakom, którzy obawiają się, że zima będzie ciężka ze względu na warunki atmosferyczne oraz niedostępność i ceny węgla. Zasadnie?

Anna Łukaszewska-Trzeciakowska: – Bezpieczeństwo energetyczne Polaków było i jest dla nas kluczowe. Jeszcze ważniejsze jest w obecnej sytuacji. Bacznie analizujemy dynamikę sytuacji i reagujemy na każdy sygnał i problem, aby go rozwiązać. Zabezpieczamy potrzeby odbiorców końcowych.

– Przejdźmy do dodatku węglowego, który wzbudza sporo kontrowersji. Czy dodatek węglowy rzeczywiście wesprze polskie rodziny?

– Zakończyły się prace parlamentarne ws. dodatku węglowego dla wszystkich gospodarstw domowych, które korzystają z tego paliwa i które w związku z tym bezpośrednio dotknął zakaz importu rosyjskiego węgla. Ustawa o dodatku węglowym wprowadza rozwiązania, które będą wymiernym wsparciem dla wielu polskich rodzin używających do ogrzewania swoich domów węgla. Wojna energetyczna i globalny kryzys uderzyły bowiem w pierwszej kolejności właśnie w te gospodarstwa domowe.

– A jeśli ktoś nie używa węgla do tego, aby ogrzać swój dom w sezonie grzewczym?

– Międzyresortowy zespół równolegle pracuje nad rozwiązaniami dla tych polskich rodzin, które używają opału innego niż węgiel. Pracujemy również nad systemowymi rozwiązaniami dla ciepłowni. Z naszej strony zapewniamy, że ciężko pracowaliśmy nad rozwiązaniami gwarantującymi stabilne dostawy energii i ciepła do polskich domów.

– Słychać głosy, że wygaszanie kopalń i przechodzenie z węgla na inne źródła energii było „strzałem w stopę”, a pozyskiwania wspomnianego surowca z m.in. Ameryki Południowej można było uniknąć, nie wygaszając kopalni. Zgodzi się pani z tą opinią?

– Mamy obecnie do czynienia z bezprecedensową sytuacją wynikającą z agresji Rosji na Ukrainę. Skutków wojny, ich skali i konsekwencji nie można było przewidzieć z długoterminowym, tj. kilkuletnim wyprzedzeniem. Dotyczy to m.in. zerwania łańcuchów dostaw i zasadności zwiększenia dostaw z kierunków innych niż wschodnie.

Nowa wiceminister Anna Łukaszewska-Trzeciakowska urządza się w resorcie. Wiemy, czym będzie się zajmowała. Ma to związek z węglem

Nie odpowiedziała pani na pytanie…

– Zmniejszenie wykorzystania (a tym samym wydobycia) węgla jest skutkiem wielu czynników, w tym przede wszystkim unijnej polityki energetyczno-klimatycznej, której głównym celem jest ograniczanie emisji gazów cieplarnianych. Nie bez znaczenia były inne czynniki – głównie ekonomiczne, jednak to w polityce klimatycznej UE upatrywać należy zasadniczej przyczyny zmian w tym sektorze. Polska mimo konsekwentnego zwracania uwagi na błędy tej polityki i wynikające z niej zagrożenia – w szczególności w odniesieniu do zbyt szybkiego tempa odchodzenia od stabilnych źródeł energii opartych głównie na lokalnie dostępnych paliwach kopalnych – była w tej kwestii nie tylko ignorowana, lecz także surowo krytykowana czy wręcz przymuszana do realizacji niektórych działań. Obecnie coraz więcej państw przyznaje, że to Polska miała w tej kwestii rację i bezpieczeństwo energetyczne powinno być dla nas wszystkich priorytetem. Jednak polityka klimatyczna Unii, w którą byliśmy zobowiązani się włączyć, wymagała realizacji długoterminowych celów i założeń. Unia Europejska zmierza w kierunku zeroemisyjności i zwiększonego wykorzystania OZE i mimo obecnego kryzysu wydaje się, że długofalowo jest to proces niepodważalny i nieodwracalny. Kluczowe są jednak optymalne obranie tempa transformacji, głęboka analiza i reforma założeń tej polityki. Chcąc zagwarantować sprawiedliwy charakter transformacji energetycznej, Polska dokładała i dokłada wszelkich starań, aby proces transformacji krajowej branży górniczej przebiegał w sposób zaplanowany i niezagrażający stabilności regionów i szczególnie narażonych grup społecznych. Dzięki temu – mimo obecnego światowego kryzysu energetycznego – Polska jest w stanie pokryć większość krajowego zapotrzebowania na węgiel krajowym surowcem, a tylko niewielka część ogółu węgla na lokalnym rynku pochodzi z importu. Dynamicznie rozwijające się, społecznie akceptowalne OZE w coraz większym stopniu pokrywają zapotrzebowanie na energię elektryczną i ciepło, zwiększając zaangażowanie i aktywizując obywateli do włączenia się w procesy transformacji i wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego. Ewolucyjny proces zmian w sektorze energii z poszanowaniem zasad sprawiedliwej transformacji jest w naszej opinii absolutnie konieczny i będzie wspierany również ze środków UE (np. Mechanizm Sprawiedliwej Transformacji), o które Rząd skutecznie zabiegał i negocjował. Polska będzie jednym z największych beneficjentów ww. pomocy w ramach MST.

Zbierają na polskie drony dla Ukrainy

– Szef PO Donald Tusk twierdzi, że kryzys „pokazuje, jak niezdarna jest ta władza”. Jak pani podchodzi do tej opinii? Reprezentuje pani w końcu tę władzę.

– Tak jak mówiłam. Obecny kryzys  został wywołany czynnikami, których nie dało się w pełni przewidzieć. Wojna w Ukrainie, szantaż energetyczny Rosji i wykorzystywanie surowców energetycznych jako broni wymagają prowadzenia dynamicznych i zdecydowanych działań. Żaden rząd dotychczas nie reagował tak szybko i nie wprowadzał tak reaktywnie zmian. Podkreślam – sytuacja jest bezprecedensowa. Kryzys energetyczny obejmuje wszystkie nośniki energii i w mojej i nie tylko mojej opinii jest najgłębszym kryzysem energetycznym od zakończenia II wojny światowej. Import węgla kamiennego z Rosji przed jej inwazją na Ukrainę realizowały przede wszystkim prywatne podmioty. Niezwykle trudne zadanie błyskawicznego zastąpienia dostaw koleją ze wschodu transportem morskim i wypracowania efektywnych kanałów dystrybucji spadło natomiast głównie na państwowe spółki, które jednak skutecznie radzą sobie z tym zadaniem przy wydatnym wsparciu administracji. Należy zauważyć, że w pierwszej połowie roku do Polski sprowadzono ok. 6,4 mln t węgla, natomiast jeszcze niezrealizowane kontrakty importowe do końca roku opiewają na ok. 7 mln t, a przygotowywane są kolejne. Węgiel objęty embargiem na import z Federacji Rosyjskiej jest sukcesywnie zastępowany dostawami z alternatywnych kierunków, takich jak Kolumbia, USA, Australia czy Indonezja. Realizowane są działania dotyczące zapewnienia właściwej logistyki i dystrybucji w portach importowanego węgla oraz zorganizowania bazy przeładunkowej, zarówno na najbliższe tygodnie, jak i w kolejnych miesiącach. Należy również wskazać, że ze względu na duży udział węgla w ogrzewaniu gospodarstw domowych Polska jest stosunkowo specyficznym krajem na tle Europy, gdzie gospodarstwa domowe wykorzystują przede wszystkim inne paliwa, jak np. gaz ziemny. Polska jest jednak w stanie samodzielnie walczyć z kryzysem węglowym, gwarantując jednocześnie – dzięki prowadzonym konsekwentnie dywersyfikacyjnym projektom infrastrukturalnym – niezakłócone dostawy gazu. Wypadamy w tym aspekcie zdecydowanie lepiej od wielu państw zachodnich, które przez nieuzasadnione uzależnienie się od rosyjskiego gazu muszą obecnie zmagać się z kryzysem w tym sektorze.

– Dlaczego zdecydowała się pani na to, aby zasilić Ministerstwo Klimatu? Być może wpływ na decyzję o podjęciu pracy w resorcie miał kryzys węglowy?

– Kiedy zwrócono się do mnie z propozycją pracy w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, nie miałam przez moment wątpliwości, jaką decyzję podjąć. Jestem państwowcem z urodzenia i wychowania. Jeżeli moje wieloletnie doświadczenie i wiedza choć w małym stopniu mogą się przydać, to w momencie tak koszmarnej wojny tuż za naszymi granicami i wywołanego przez Putina kryzysu energetycznego nie da się podjąć innej decyzji. W Ministerstwie jestem odpowiedzialna za kwestie dotyczące elektroenergetyki, gazu i ciepłownictwa, czyli czekają mnie ciężka praca i ogromna odpowiedzialność, ale ani pracy, ani odpowiedzialności się nie boję.

– Wielu polityków nie ma czasu na to, aby realizować swoje pasje. Jednak kiedy tylko znajdą odrobinę czasu, realizują się na tym polu. Ma pani zainteresowania, które pochłaniają panią bez reszty, poza pracą w ministerstwie?

– Praca oraz odpowiedzialność, jaką przyjęłam, a jednocześnie duża rodzina, którą się cieszę, są dużym wyzwaniem. Decyzja o przejęciu powierzonych mi zadań i dynamiczne wejście w pracę resortu trochę przypominały skok na głęboką wodę.

– Dlaczego?

– Jest to praca na najwyższych obrotach. Ogrom zadań, napięty grafik powodują, że tym bardziej czuję konieczność szybkiej regeneracji i odpoczynku.

– W jaki sposób?

– Moim sprawdzonym sposobem jest pływanie. To doskonałe połączenie przyjemnego z pożytecznym. Woda ma symboliczną rolę w wielu kulturach – oczyszcza, w tym z napięć i stresu, a jednocześnie aktywność fizyczna podtrzymuje kondycję. Każdy, kto pływa, wie, że nawet po kilkunastu minutach spędzonych w basenie czuje się lekkość i przypływ sił. Polecam każdemu, kto potrzebuje dobrego sposobu na aktywny relaks.

Rozmawiała Sandra Skibniewska

Sonda
Czy rozumiesz, dlaczego węgiel jest obecnie tak drogi?
Sonda
Czy rozumiesz, dlaczego węgiel jest obecnie tak drogi?
Nasi Partnerzy polecają