Człowiek Kukiza mówi o porozumieniu z PiS. Podaje termin i stawia jeden warunek

Jarosław Sachajko był piątkowym gościem Jacka Prusinowskiego w "Sednie sprawy" Radia Plus, gdzie był m.in. pytany o rozmowy jego formacji z PiS na temat porozumienia programowego. - Tych ustaw, o których rozmawiamy, mamy więcej. Tam jest sprawa konopi, tam są organizacje rolnicze, bezpieczeństwo żywności, rozwiązania gospodarcze. Liczymy na to (porozumienie z PiS) , że to się zdarzy przed Nowym Ładem, żeby było zawarte w tym dokumencie... - mówił. - Jeżeli mamy poprzeć NŁ, to musi być do niego aneks, o którym mówimy. Życie to jest ciągłe kompromisy, tak jak mąż z żoną się muszą dogadywać, tak i w polityce, dlatego długo trwają te negocjacje - dodawał. Kiedy zatem można się spodziewać tego porozumienia? - Dwa tygodnie, przed Nowym Ładem, inaczej nie ma sensu niczego podpisywać (…)Żeby załatwiać polskie sprawy to da się to zrobić tylko z partią rządzącą - tłumaczył.

Czy przedstawiciele Kukiz'15 poprą w głosowaniu unijny Fundusz Odbudowy? Sachajko przyznał szczerze, że nie jest to jeszcze takie pewne, ponieważ "nie znamy wszystkich szczegółów". Gdy prowadzący rozmowę zauważył, że lider Paweł Kukiz zadeklarował już głosowanie "za", Sachajko stwierdził, że mówił on wyłącznie w swoim imieniu. - Spotkamy się wcześniej i przedyskutujemy ten temat bo to wielka szansa dla Polski. Są również zagrożenia, o których trzeba porozmawiać i mam nadzieję, że Pan Premier, te uwagi, zagrożenia rozwieje. Napisałem interpelację, zapytałem o te zagrożenia, koszty, podatki i liczę, że otrzymam na nią odpowiedź, to będziemy wiedzieli o czym rozmawiamy - zapowiedział.