W Prawie i Sprawiedliwości wciąż trwają analizy i dyskusje po wynikach wyborów 2023. Rządzące ugrupowanie co prawda wygrało wybory po raz trzeci, ale zdobyło zbyt małą liczbę mandatów by samodzielnie rządzić, a koalicji z innymi partiami nie ma mowy. To oznacza, że ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego już wkrótce przejdzie do opozycji i będzie musiało również przygotować się do przyszłorocznych wyborów samorządowych. Zdaniem Marcina Mastalerka, to właśnie prezes Prawa i Sprawiedliwości ponosi największą odpowiedzialność za porażkę prawicowej partii. - Jeżeli zwyciężamy to dzięki liderowi, jeżeli przegrywamy to przez lidera. Taka jest demokracja - ocenił szef gabinetu prezydenta. Jak dodał, Jarosław Kaczyński oraz jego współpracownicy muszą szybko wyciągnąć wnioski. - W PiS-ie często się mówiło, że trzeba stanąć w prawdzie. Ja bym doradzał, żeby stanąć w prawdzie, wyciągnąć prawdziwe wnioski - a nie takie, które mają służyć rozgrywkom frakcyjnym - zmienić się i bardzo mocno ruszyć do przodu - mówił Marcin Mastalerek w TVN24.
Ostre słowa
Człowiek Dudy o porażce PiS. Skrytykował Kaczyńskiego
2023-10-25
13:53
W Prawie i Sprawiedliwości nastroje nie są zbyt dobre. Partia po ośmiu latach traci władzę i przechodzi do opozycji. Jarosław Kaczyński i jego współpracownicy muszą szybko zreflektować się, jeśli chcą powalczyć w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Zdaniem Marcina Mastalerka, który został szefem gabinetu prezydenta, to Jarosław Kaczyński odpowiada za porażkę PiS.
Express Biedrzyckiej - Bartosz ARŁUKOWICZ